vvizura Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pytanie czy się zgadzam aby to urzędnicy
> wykonywali pomiary..... poważnie nie wiem co
> odpowiedzieć .... Oni już to robią .... Firma na
> żonę/ojca/kolegę sprzęt własny/od kolegi i heja.
> Lokalne społeczności i poczta pantoflowa to duża
> reklama.
>

jest około 380 ośrodków, ile znasz takich o których napisałeś? ja sie cały czas zastanawiam jaki to procent ogólnej liczby, bo wielu włascicieli firm pisze o tych dorabiaczach z urzędu, ale na konkretne pytania nie ma konkretnej odpowiedzi, bo zawsze gdzieś ktoś kogoś zna i rozciąga to potem na wszystkich... nie ukrywam, że wkurza mnie takie podejście, bo nigdy nie można w związku z tym normalnie pogadać...
ja osobiście znam kilka osób, które dorabiają poza urzędem, tylko że urzędników znam około 200 osób.
wiem, że 2-3 kumpli z urzędów obok robią tylko podziały, ale ci znowu ceny jakie dają przewyższają ze 3x te z przetargów, jakie dają zwykli geodeci (akurat mam wgląd w te papiery) więc jak to jest? psują urzędnicy rynek czy raczej podciągają?
żaden nie robi mdcp - nie opłaca się ryzykować


>
> Tak wiadomo każdy urzędnik będzie bronił swojej
> racji i mówił że bez niego polska geodezja by
> upadła i wógle mapa zasadnicza to takie cudo na
> skalę światową, szkoda tylko że żaden cywilizowany
> kraj nie pcha się w prowadzenie bazy z
> krawężnikami, krzewami, chodniczkami, ciekawe
> dlaczego ????

nieprawda. dla mnie mapa zasadnicza może nie istnieć,
kiedyś była tutaj dyskusja i ogólnie przecież bazy nie są dla urzędników (a na pewno z zasady nie dla pracujących w podgik), zawsze pytam co ja mam z tego, że punkt ma 20 atrybutów albo 5? nic, ale niestety mam obowiązek wymagać tych 20, jeśli przepis o tym dokladnie mówi.
po co 20? też nie wiem.

może trzeba zapytać byłego GGK, a obecnego szefa firmy GI dlaczego uwolnił tak dużo danych i czemu ma służyć tak duże pozyskiwanie? kto ma dane ten ma władzę, podobno..
nie wiem, czy np. wojsko korzysta z danych zasobu, pewno tak, przecież nie mają swoich ośrodków, znalazłęm gdzieś tylko że zostało to zlikwidowane w 2004 roku.. w ustawie PGiK prace związane z obronnością kraju są bezpłatne.

ewidencja jest potrzebna wszystkim, gminom do podatków, projektantom do projektów, ludziom żeby wiedzieli gdzie jest ich.. ale ja osobiście naprawdę jestem za tym, żeby tym zajmowały się wyłącznie urzędy, może faktycznie jakieś urzędy katastralne? zdecydowanie nie jestem za wykonywaniem tych robót przez zwykłych geodetów, widząc co oddają.

a gesut i branże do branż.. całość, ze wszystkim, powykonawcze też, niech branże same sobie to prowadzą, mają swoich geodetów, projektantów, niech projektują, tyczą wykonują, potem mierzą i prowadzą całość bazy.

wtedy mapa zasadnicza out.

czy wtedy byłoby dobrze?