jak ze 2-3 lata temu pisałem, że po "reformach" Wielkiego Informatyka zwykła geodezja idzie w kierunku wyłącznie realizacji i obsługi inwestycji to zjechaliście mnie ogólnie jak bura sukę że to facet z wizją i ogólnie to co proponuje rozbije urzędowe prawo powiatowe ... no może i z wizją i może trochę rozbiło, ale nie wiem czy nie przyczyniła się do tego też pandemia?

a niech jeszcze podziały i wszystko związane z prowadzeniem EGIB przeniosą wyłącznie do urzędów i twór "jednoosobowa działalność gospodarcza w zakresie geodezji i kartografii" zniknie na długo, wejdzie (zresztą już chyba wchodzi, patrząc kto i co zgłasza) era przedsiębiorstw w stylu dawnych OPGKów, z zapleczem w postaci dronów, bogatą informatyką i 2-3 zespołami ludzi, którzy będą uzupełniać to czego drony nie "pomierzą", bo mapy do projektowania tak czy inaczej będą potrzebne, nie wiadomo jednak czy będą je jeszcze wykonywać typowi geodeci?

na co komu wtedy jakieś uprawnienia? aptekarz też może być właścicielem warsztatu samochodowego.