Re: wytyczenie drogi na mojej dzia³ce przez s±siadów
Autor:
starleo (---.direct-adsl.nl)
Data: 13 lip 2008 - 13:11:58
Bardzo dziekuje Wam za odpowiedzi.
Macie racje i dla mnie jest to za malo szczegolow.
Dzialke kupilam w ubieglym roku z nowo zalozona ksiega wieczysta.
Ale ad rem: pismo zawiera zaproszenie ::::
--" Zawiadomienie
o ustaleniu/ wznowieniu granic
zawaidamia sie ze w dniu 12 ,07 2008 o godzinie 13 \beda odbywac sie pomiry geodezyjne dzialki nr 63 polozonej w ........ gmina ....... prosi sie o wziecie udzialu przy ustaleniu/ wznowieniu granic w/w dzialki. spotakanie na gruncie.
INFORMACJA
zawiadomieni wlasciciele gruntow proszeni sa o przybycie w oznaczonym terminie z wszelkimi dokumenatmi jakie moga byc potrzebne przy ustalaniu/ wznowieniu granic.
nieprzybycie stron nie wstrzymuje czynnosci geodety zwiazanych z ustaleniem/ wznowieniemgranic.
w razie niemozliwosci wziecia udzilu przy ustaleniu / wznowieniu granic przez samego wlasciciela gruntow, w jego imieniu moze wystepowac zastepca majacy ku temu odpowiednie pelnomocnictwo.""
Taka informacje mialam rowniez od sasiadow, ze wytyczamy granice i oni dziela swoja dzialke na corki.
Oczywiscie duzym dyskomfortem psychicznym dla mnie jest fakt mojej nieobecnosci podczas pomiarow, lecz jak zaznaczylam mamy dobre kontakty z sasiadami a odleglosc od dzialki to 200 km i koniecznosc obecnosci w domu uspily moja czujnosc. Syn jest na wakacjach na wsi, co prawda pelnoletni, bo 18 letni, lecz wlascicielem jestem ja.
Z pisma jednoznacznie wynika, iz mowimy o ustaleniu granic dzialki
i jest to zgodne z naszymi rozmowami z sasiadami. Zatem zupelnym zaskoczeniem dla mnie jest informacja geodety a przekazana mi przez syna, ze w tylnej czesci naszej dzialki zamierza on wytyczyc droge dojazdowa do wydzielonej dzialki.
Uscislajac w tylnej czesci naszych dzialek jest droga lesna, ktora stanowi naturalna granice dzialek. Oczywiscie rosna tam samosiejki.
Wedlug relacji syna podczas akcji byl przedstawiciel lasow panstwowych.
Dojazd do owej nowowytyczonej dzialki mialby przebiegac od tej drogi lesnej i biec w glab po naszej dzialce tworzac droge.To jest malo logiczne!!
Dlaczego zostal przywolany lesnik??
Znow wiele pytan bez odpowiedzi, bardziej odwoluje sie do Waszego wyczucia i znajomosci tematu, niz podaje konkrety.
Napewno jutro zadzwonie do owego geodety, by dopytac u zrodla o zakres pomiarow. Zakladajac, ze syn mogl cos zle zrozumiec.
Z sasiadami nie ma kontaktu telefonicznego, a zasieg komorki syna jest bylejaki. Bede tam osobiscie,lecz nie wczesniej niz za 2 tygodnie.Nie uciekam od rozmowy.
Nie mam charakteru wojownika i jesli trzeba bedzie, to dla spokoju wypoczynku odpuszcze, ale lubie wiedziec dlaczego.
A jesli zatem wytycza sie cos dla kogos z mojego, to oczekuje rekompensaty. I nie ma zwyczaju w takim przypadku, aby wytyczyc tak granice aby nikt na tym nnie stracil??
Czyz nie najbardziej rozsadne jest wytyczenie owej drogi w granicach ich dzialek, a nie podbierac mojego tortu???