Re: wytyczenie drogi na mojej działce przez sąsiadów
Autor:
sk (---.gprs.plus.pl)
Data: 13 lip 2008 - 13:49:35
Myślę, ze najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa tel. chociażby z geodetą (zapewne są namiary na tym zawiadomieniu).
I proszę się nie martwić za szybko...nikt Pani nie zabierze samowolnie czegokolwiek.
Leśnik był zawiadomiony, ponieważ jak Pani sasiaduje z przedmiotową działką (takie są procedury prawne: w zależności od projektu podziału zawiadamiamy sasiadów na 7 dni przed wyznaczonym terminem na gruncie).
Nowowydzieloną działkę należy tak zaprojektować, zeby miała dostęp do drogi publicznej bądź obciąża sie służebnością przejazdu działkę pierwotną ale nie Pani działkę! (jeśli jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i pozwala na takie rozwiązania).
Rozumię że te czynności miały miejsce jak Pani pisze przy czynnościach ustalenia przebiegu granic ( zawiadamia sie sąsiadów i wznawia sie jeśli wczesniej były ustalone granice albo na podstawie innych dokumentów, znajdujących się w katastrze => w starostwie powiatowym w zasobie geodezyjnym).
Mi tu wygląda na nieporozumienie jakieś, ponieważ protokół spisany w terenie przez geodetę uprawnionego dotyczy wskazania starych granic => i nic w tym momencie z NIMI NIE ROBIMY. GEODETA na podstawie dokumentów archiwalnych pokazuje przebieg istniejących (starych granic)... wyrażenie zgody lub nie przy tych czynnościach nie wstrzymuje czynności geodety (bo przedmiotem jest podział działki sąsiadów).
Syn nie miał prawa niczego podpisywać wówczas, jeśli podpisał protokół graniczny to było to niezgodne z prawem. Tylko Pani może ten protokół podpisać (no chyba, ze syn jest współwłaścicielem działki -Pani napisała, ze nie jest)
Jak kolega pisał wcześniej....tylko sąd może ustalić drogę konieczną na działce sąsiadów! Nie geodeta. Być może na gruncie były rozmowy tylko, że np. najlepiej byłoby "zrobić drogę na Pani działce" ale wtedy Pani musi wyrazić na to zgodę oczywiscie i sąsiedzi na własny koszt powinni zlecić geodecie podział wtedy Pani działki, żeby wydzielić ta drogę....
Nie bede dłużej "gdybac"....moim zdaniem to było jakieś nieporozumienie. Dla własnego spokoju proszę sie skontaktować z tym geodetą i spać spokojnie.
Pozdrawiam.