Incognitus,
pierwszy raz, przeczytałem twój post z pewnym... niedosytem. On jest jak... ptyś bez śmietany.
Oczywiście, że w Polsce nie ma prawa precedensowego jak w Anglii, ale za to my mamy konstytucję. Nie ma prawa precedensowego... i nie o to się rozchodziło.

Przywołałeś, nie wiedzieć czemu, do bieżącego tematu Panią sędzia, która ma takie a nie inne doświadczenia w sprawach damsko - męskich, a właściwie ich brak. Nie jestem pewien czy brak doświadczeń... jest doświadczeniem. Ale w omawianej sprawie, nie tylko jeden sędzia rozpoznawał i nie jeden urzędnik. Popatrz jak długo sprawa trwała, zmiana w 1987... a wyrok NSA, w 2008. O czym to świadczy? Na pewno nie o tym, że wyrok jest kaprysem jednej tylko osoby pozbawionej wiedzy i doświadczeń.

Ale o to mniejsza, mnie chodziło i chodzi o to, że nie miałeś racji twierdząc, że postawienie domu na działce powoduje stan nieodwracalny. Ja co prawda zripostowałem, że gdybyś to Ty miał rację, to żaden były właściciel "ograbiony" z własności przez "ustrój za przeszły" nie doczekał by się zwrotu nieruchomości. A Kuba poszedł dalej, i jak magik z rękawa, wyciągnął wyrok, co świadczy o jego dużym rozeznaniu w temacie.

I na koniec, jest nie istotny mój stan zadowolenia, czy też nie, bo nie o tym jest ten wątek, ale dla mnie najistotniejsza jest nauka jaką każdy, jeśli chce albo gdy jest w stanie, może przyswoić z tego wątku... i tyle.

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"