Re: JAKA CENA za usługę
Autor:
Verbatim (---.197.88.97.edial.pl)
Data: 11 gru 2011 - 20:47:30
Rych-Tak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> Verbatim, LITOŚCI!!!. Nie bredź...
>
> Niektóre granice BYĆ MOŻE i były ustalone...
>
> Pamiętam jak obywatele z PKP w naszej pięknej
> STOLYCY ustalali sami ze sobą, gdzie właściwie
> jest granica pasa kolejowego, sami ze sobą także
> spisali protokół i zastabilizowali słupki
> graniczne (sąsiadów nie zawiadamiali, bo i po
> co?), a potem chcieli się na tym uwłaszczyć...
>
> To jednak były tereny prywatne z istniejącymi cały
> czas KW.
>
Rych-Tak nawąchałeś się czegoś. Ewidencja założona w latach 50-60-70 ubiegłego wieku była podstawą ujawnienia prawa własności. Nie mówię tu o wieku XIX, gdzie w katastrze pruskim czy austriackim pomiary związane z prawem własności zakładali zaborcy. Jednak to oni ustalali i wykonywali mapy. Myśmy je tylko przerysowali. Po pierwszej wojnie światowej te dokumenty przejęła II Rzeczypospolita przynajmniej w jej granicach. Ustalano i owszem granice nieruchomości. W większości dokumenty zaginęły. Są jednak regiony gdzie ta dokumentacja ocalała i jest w dobrym stanie. Co rozumiesz pod pojęciem teren prywatny? Jakiś stan prawny w Polsce obowiązuje. Pamiętaj, że Polska to nie tylko Warszawa. To Wielkopolska, Małopolska, Śląsk, Ziemie Odzyskane i miasto Gdańsk. Wszędzie zakładano egib od nowa. Jeżeli stan w KW różni się od egib, to należy to wyjaśnić, zsynchronizować i tyle.
A nie podawać przykłady "jedna baba drugiej babie..."
Verbatim