Mazowsze jest większe niż Warszawa i okolice. Też bym chciał więcej brać ale w małym mieście, gdzie geodeta miejski tyczy budynki po 2OO i robi mapy po 350 a podziały po 800 to wiesz co możesz sobie? No właśnie to... Do tego jest paru emerytów którzy jeszcze potrzebują sobie udowodnić że jeszcze coś mogą (nikt im nie wnika w ośrodku chociaż ich pomiary to tragedia). ZUSa złodziejusa już nie płacą, sprzęt przedpotopowy i koszty mają symboliczne. Jeden to nawet księgowości nie prowadzi już. Chwalił się tym. Dobija 80-ki i ma świadomość że w tym kraju już nikt go nie czepnie w tym wieku. A na pewno nie skarbówka z prowincjonalnego miasteczka gdzie każdy na stołku jest czyimś krewnym. Od i tyle...