Re: G5 .... przyjęcie granic
Autor:
geokuba (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 17 cze 2007 - 00:48:27
Jarku, według mnie, w dniu oddawania podziału do przyjęcia do zasobu, powinien być w operacie z projektem podziału jeden protokół - z przyjęcia granic. Rozporządzenie o podziałach mówi co mamy brać jako podstawę do takiego przyjęcia. M. in. (bo zostawmy te dokumenty własności) są to dane z ewidencji gruntów. Jeżeli są te dane, okazując granice robimy przyjęcie granic, zawiadamiając wszystkich co potrzeba i spisujemy protokół z przyjęcia granic. Tak mówi rozporządzenie. Po co dodatkowo spisywać protokół ze wznowiena czy z wynaczenia pktów granicznych. Nie ma takiej potrzeby. Zwłaszcza, ze przepisy nic o tym nie mówią.
Jeżeli nie ma danych ewidencyjnych możliwych do wykorzystania przy przyjęciu, to mówisz, że robisz protokół z ustalenia tych granic. Ustalenie granic, samo w sobie, można zrobić dwojako. Poprzez rozgraniczenie lub w trakcie zakładania ewidencji, bądź kompleksowej jej modernizacji. Trudno mi wyobrazić sobie protokoły z tych dwóch czynności w operacie podziałowym. To są kompletnie inne postępowania. Mające swój własny tryb i okresloną potrzebę. Owszem, nasz Główny, w swojej interpretacji (a choćby i w G5), dopuścił procedurę ustalenia granicy dla potrzeb ewidencji w czynnościach podziałowych (i być może chwała mu za to, bo z podziałów uzależnionych od rozgraniczenia dokonywałoby się może z 50% - Ogromna kasa do wydania przez ludzi). Ale to nie oznacza, że musimy sporządzać z tego protokół obok protokołu z przyjęcia granic. Procedurę ustalenia zachowujemy, ale obowiązuje nas rozp. o podziałach i ono mówi, że na gruncie sporządzamy tylko protokół z przyjęcia. Nie mówię już w ogóle tu o protokole granicznym z rozgraniczenia przy protokole z przyjęcia granic, bo naprawdę, dla mnie to już jest kuriozum. Akt ugody... no akt ugody mogę sobie wyobrazić, ale niech mnie jeszcze ktoś przekona.
Protokół z utrwalenia... dodatkowy twór, który może zamieszać w głowie. Według rozporządzenia jest robiony po wydaniu decyzji podziałowej. W takim razie, z jakiej paki będzie on w operacie podziałowym, skoro operat przyjmuje się do zasobu przed wydaniem tej decyzji? Według mnie, jeżeli klient (też człowiek) zażyczy sobie takiego utrwalenia z protokołem, czy zaraz po podziale, czy może za dwa lata, geodeta powinien sporządzić nowy operat na tę okoliczność. Nie powinien doszywać, czy dopinać, do operatu podziałowego. Skąd weżmie dane do tej roboty, skoro operat jest w zasobie? (Hehe) Musi zgłosić tę pracę.
Co do wzoru protokołu z przyjęcia; Protokół można go nawet na kolanie na czystej kartce napisać, aby zawrzeć w nim to, co wymaga rozporządzenie.
PS
To co tu stoi, to jest mój punkt widzenia, który wynika, według mnie, z przepisów prawa i z ich różnych opracowań. Nie mówię, ze nie mogę się mylić i że nie zmienie zdania. To jest bardzo ciekawy temat i jeżeli ktoś mnie przekona do innej interpretacji, to się ucieszę, bo będę mądrzejszy dzięki temu komuś.
Coś mi burczy w brzuchu... która to?
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2007-06-17 00:57 przez geokuba.