Re: CZy Geodetów stać na protest?
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 31 lip 2014 - 00:53:38
trom Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> oakpil Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Ja uważam, że likwidacja BDOT zwiększy nam
> pracę!
>
> A ile pracy dałaby nam likwidacja zasobu w całości
>
> Gdyby usunąć jedynie materiały nie spełniające
> standardów i te które "nie istnieją" ze względu na
> przepisy prawa to nie wiem co by się ostało?
> Resztki osnowy?
No tak, życzę szczęścia w takim razie, będzie potrzebne.
Bo na wielkie poparcie czy zrozumienie w społeczeństwie, wśród odbiorców naszych usług - projektantów, inwestorów, rolników - nie ma co z takimi postulatami liczyć.
Mnie się stare prawo nie podobało, ale pojęcie "nowe" nie kojarzy mi się z modelem cechów rzemieślniczych rodem z zamierzchłych wieków i prywatnych zasobów. Dzisiejsze izby (skądinąd, na słowo izba wyobrażam sobie odruchowo pomieszczenie w wiejskiej chacie, z klepiskiem i lampą naftową na drewnianym zydlu a nie przestronny i nowocześnie umeblowany loft) to skostniałe, przestarzałe instytucje, w niewielkim stopniu dbające o interes (czyli bussines) prywatny, a piszę to w oparciu o opinię zaprzyjaźnionych budowlańców i projektantów. To też jest dla mnie jakaś mrzonka, bo wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
Tak, ta ustawa, (a jeszcze bardziej przepisy związane z budowaniem i nieruchomościami, planowaniem przestrzennym) wymagają poprawy i zauważenia, że mamy już te geoportale za grube miliony. Może napisania od nowa, uwolnienia się do tych papierowych decyzji o warunkach, wstępnych projektach podziałów, aktualnych kopii mapy zasadnicze itd.
Ale trzeba ją napisać tak, jak się pisze ustawy - wyartykułować i wypunktować założenia, nie wytupać i wykrzyczeć, a niemal wyłącznie to widzę w tym wątku.