Panie Verbatim cechą punkt pomierzonego jest jego błąd położenia i to jest nie do zakwestionowania. Pojęcie rzędowość pomiarów wprowadzono dla niedouczonych geodetów i wiadomo kto tego się trzyma. Co należy rozumieć przez udowodnienie, przecież w dzienniku pomiarowym z pomiaru GNSS jest info o błędzie jego położenia. Dla świętego spokoju można dopisać w sprawozdaniu, że błąd położenia każdego punktu przewyższa dokładnością błąd przewidziany dla osnowy pomiarowej. Wymagający tego wpisu inspektor sobie wystawia świadectwo.
Jeszcze do kwestii udowadniania, jedziesz sobie 50km/h widzisz to na liczniku zatrzymuje cię inspektor i mówi że jechałeś 55km/h i należy się 100zł, chyba u nas idzie to w tym kierunku, w tym wypadku 100zł to satysfakcja kierownika. poruszając takie kwestie, to forum przynosi więcej złego niż dobrego po tym wątku wzrośnie dwukrtotnie ilość nieuzasadnionych uwag w operatach.