Verbatim Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> bachus Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > zgadzan się z jimny,
> > z tego co czytam to wykładnie GUGiG nie
> trzymają
> > się zasad i dobrze, że nie są prawem. Cechą
> > pomierzonego punktu jest błąd jego położenia i
> to
> > jest jedyna jego cecha. O dokładność powinien
> dbać
> > pomiarowy, mierniczy czy jak go tam zwą. Dla
> > ułatwienia określenia przydatności pomierzonych
> > punktów wprowadzono grupy I, II, III, X, L i
> tak
> > dalej, w osnowie zastosowano klasy, rzędy
> również
> > w celu usystematyzowania pomiarów. A teraz
> baranki
> > twierdzą, że w pomiarach priorytetem jest
> > rzędowość a nie dokładność. Już ich muzgi nie
> mogą
> > przetrawić rosnącej dokładności pomiarów GNSS.
>
> Bachus pewnie jesteś kolejnym absolwentem
> "Sorbony"? Widzę że pełno tu takich, ich jedynym
> argumentem w dyskusji jest używanie niewybrednych
> epitetów i innych wyzwisk. Czytałem, że to robota
> V kolumny na usługach "batiuszki". Ich zadanie to
> poróżnianie społeczeństwa, sianie defetyzmu,
> namawianie do nieposłuszeństa itp. Na tych
> "sorbonach" nie uczyli co to prawo, że trzeba je
> przestrzegać i nie uczyli że w każdym
> demokratycznym kraju jest odpowiedni aparat
> przymusu aby obywatele je przestrzegali. U
> zachodniego sąsiada jest porządek a u Nas anarchia
> w najgorszym wydaniu, tym od "batiuszki"
> Proszę powiatowych inspektorów aby przyjrzeli się
> takim "znafcom" tematu jak bachus, może to w jakiś
> sposób zapobiegnie dalszej pauperyzacji zawodu, i
> mam nadzieję, że przez takich jak bachus nie
> będzie degrngolady cenowej ...
> piaskowa Tobie radzę nie słuchaj takich jak
> bachus, nie mierz szczegółów I grupy
> dokładnościowej na szczegóły I grupy
> dokładnościowej
> Verbatim
Kolego "Verbatim" czy można jeszcze przy pomiarze używać węgielnicy (pryzmatu), czy już nie?.
Robili kiedyś badania (takie formalne, chyba zlecone prze GUGiK, albo GGK), wyszło im, że można używać, ale w niektórych okolicach twiedzili, że nie można.
Przecież to głupie było, szkoda pieniędzy na takie głupoty.
Prawo to akurat znam, być może nawet lepiej od Ciebie, chociaż jestem po "Sorbonie", a nawet dwóch "Sorbonach", w tym jedna to TG.
NIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ co do rzędowości pomiaru szczegółów I grupy dokładnościowej.
Bo to nie ma żadnego znaczenia.
Ci "magicy", którzy pisali to prawo, są na poziomie mniejszym niż "Sorbona".
Nawet prawa nie potrafili napisać. Teraz cała branża cierpi przez jakichś niedouków.
A w terenie to chyba nigdy nie byli.
Zrobili BURDEL i tyle, nie mając najmniejszego pojęcia co czynią.