Re: opinia prawna UM w Krakowie mapa do projektu musi być uwierzytelniona
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 23 mar 2017 - 22:09:03
Przemko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W tym kolego problem, że prawo nie pozwala robić
> opracowań na mapie zakupionej z urzędu. Mowa jest
> przecież o aktualnej mapie przyjętej do zasobu.
Nie, nie o tym jest mowa, gdzie niby?
Mowa jest o aktualnej kopii mapy zasadniczej lub planie sytuacyjnym.
W prawie budowlanym zaczyna się od aktualnej mapy (tak po porostu).
Tutaj nie jest powiedziane, kto ma sprawdzić tą aktualność z ternem i innymi bazami (mpzp, dane branż) i czy do tego sprawdzenia potrzebne są uprawnienia, jak do pomiarów aktualizacyjnych. A może aktualność dotyczy aktualnego stanu baz urzędowych, a nie zgodności z terenem? Bo zgodnie z prawem wszystko powinno być wprowadzane na bieżąco: zmiany w EGB, budynki projektowane, ZUD, inwentaryzacje.
Jest rozporządzenie o czynnościach w budownictwie, które jednak nie dotyczy sieci uzbrojenia terenu, zgodnie z którym mapy do celów projektowych (czyli te kopie mapy zasadniczej) wykonują podmioty, posiadające uprawnienia - czyli geodeci.
To jest jedyne wskazanie, że mapy mają robić geodeci, a nie, że mapy mają mieć pieczęcie jakiegoś urzędu. Ale pewnie niedługo i to znowelizują a SGP i GIG będą dalej płakać, ze nie jesteśmy uczestnikami procesu, zamiast wpisać takie jedno proste zdanie do ustawy PB i PGIK.
Wykonałem masę wiążących strony dokumentów tylko z moim podpisem: szkiców tyczenia i bieżącej inwentaryzacji w toku budowy, protokołów granicznych, wznowień znaków, wiec argument, ze mapa "tylko" z moim podpisem to nie dokument, jakoś do mnie nie trafia.
Przyjęta do zasobu ma być tylko mapa jednostkowa, którą robimy, gdy brakuje mapy zasadniczej w odpowiedniej skali (przy czym można przeskalować mz 2x). Tylko wtedy projektant ma wykonać projekt na mapie włączonej do zasobu, co nie za bardzo jest możliwe, skoro mapa jest w zasobie.
Ale na nieszczęście mapy pełne pokrycie mapą zasadnicza, co prawda czasem tylko treścią EGB z digitalizacji i siatką krzyży.
Natomiast w odniesieniu do przyłączy mamy jakieś plany sytuacyjne, a do sieci aktualne kopie mapy zasadniczej, to już z PGiK.
I znów nasi nowelizatorzy zapomnieli niestety o tym zdaniu, które jest w rozporządzeniu o czynnościach w budownictwie, w związku z czym każdy może może zakupić kopię aktualnej mapy zasadniczej (przedstawiającą aktualny stan prawny, zgodny z bazami EGB, BDOT, GESUT). Mało tego, każdy może sprawdzić aktualność w terenie i jeśli nie są wymagane pomiary, które powinien wykonać geodeta, to wszystko jest w zupełnym porządku, spełnione jest nawet kryterium aktualności w rozumieniu zgodności ze stanem w terenie.
Najbardziej boli, że te zmiany wprowadzili podobno głównie geodeci.