Przemko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dlatego uważam, że takie interpretacje przepisów
> przez urzędy odnośnie wymogu uwierzytelniania map
> są dla nas korzystne. projektant przecież nie
> zgłosi pracy geodezyjnej, nie skompletuje operatu
> i nie uzyska uwierzytelnienia. Zamiast się
> buntować cieszmy się, że idą po rozum do głowy i
> zaczynają tego wymagać. To jest na naszą korzyść a
> nie przeciwko nam.

Co ty powiesz?
Przecież mapę można uwierzytelnić za zgodność z bazami LUB z dokumentacją przekazaną do zasobu.

"Uwierzytelnienie polega na potwierdzeniu zgodności dokumentu z danymi zawartymi w bazach danych, o których mowa w art. 4 ust. 1a oraz 1b, lub z dokumentacją przekazaną do państwowego zasobu geodezyjnego i artograficznego,"

Sugerujesz, że urząd wyda kopię mz i odmówi uwierzytelnienia, że kopia jest zgodna z bazami? Przy czym oczywiste jest, że treść mz jest wynikiem prac geodezyjnych, przekazanych do zasobu. W USTAWIE mowy nie ma o tym, że uwierzytelnia się TYLKO dokumenty, będące kopiami podpisanych i wykonanych przez jednego, konkretnego wykonawcę.

Dopiero w rozporządzeniu jest, że ono określa konkretnie:
"sposób i tryb uwierzytelniania przez organy Służby Geodezyjnej i Kartograficznej dokumentów opracowanych przez wykonawców prac geodezyjnych lub prac kartograficznych na potrzeby postępowań administracyjnych, sądowych lub czynności cywilnoprawnych"

Kto i kiedy te prace wykonał, to inna sprawa, ale nawet geodeta, wykonujący aktualizację, opera się w większości na danych z baz i je przenosi do swojej mapy. Jedynie należy uznać za oczywiste, że kopia mapy zasadniczej (fragmentu, bo mz prowadzi się dla całego kraju przecież) nie jest dokumentem, opracowanym przez wykonawcę pracy geodezyjnej, jeżeli nie została wykonana w oparciu o rozporządzenie w sprawie czynności geodezyjnych w budownictwie, tylko przez urzędnika.

Ale projektantowi wystarczy czerwona jak krew pieczątka, że kopia mapy zasadniczej pochodzi z zasobu, a tą przecież urzędnik przystawia, prawda?