Kiedyś analizowałem podobny problem i próbowałem zrozumieć dlaczego w MPZP wpisują, że dopuszcza się podział "na powiększenie nieruchomości sąsiedniej...". Byłem przekonany, że wynika to bezpośrednio z ustawy i jest zbyteczne.
Doszedłem jednak do wniosku, że jeśli tego zapisu nie ma literalnie ujetego w treści uchwały to podziału w tym trybie nie można realizować (bez względu na rodzaj użytku czy przeznaczenia w MPZP). Mogę nie mieć racj, ale z jakiegoś powodu namiętnie planiści dodają ten zapis w MPZP.

Z treści wątku nie wywłapałem, czy wszczęto procedurę sporządzenia mpzp.
Jeśli tak to postpowanie należy zawiesić na pół roku i tyle.
Pół roku mija szybko, żaden samorząd raczej nie uchwali planu w 6 miesięcy więc zleceniodawca poczeka.
W przypadku odmowy zawsze jest SKO bez istotnych kosztów.

Jeśli dalej będzie na nie to może faktycznie kc - realizacja roszczeń do części nieruchomości lub jakiś inny tryb. 95/2 lub 95/4

Ewentualnie rozgraniczenie - ugoda i też powinno przejść.
Moim zdaniem właśnie po to są rozgraniczenia i mozliwość zawarcia ugody.