Re: koniec podziałów przez odjęcie
Autor:
astro (---.centertel.pl)
Data: 21 cze 2018 - 15:29:14
No właśnie przejąłem się głupotą winga, która ty wspierasz całą mocą a nie przejąłem się ilością pracy bo tej miałem pełno 20 lat temu i będę miał zapewne za 20 też i nie potrzebuję do tego interpretacji urzędasów.
Przejmuję się kretynizmem urzędników, którzy są hamulcem rozwoju państwa i ty też powinieneś a nie patrzeć tylko czy ci parę groszy więcej wpadnie bo jakiś urzędas wymyślił nowatorskie podejście do obliczeń powierzchni.
Co z tego, że w rozp. w sprawie egib jest taki zapis o obliczaniu powierzchni. Bezmyślność tego urzędnika polega na tym, ze on nie jest sędzią, który nie zna specyfiki naszej kochanej geodezji i śmieciowych rejestrów publicznych takich jak EGiB. To wingik śląski powinien zdawać sobie sprawę, że zapisy rozporządzenia odnoszą się do idealnie prowadzonej ewidencji, gdzie wszystko jest ustalone, wszystkie granice działek ustalone, wszystkie punkty graniczne spełniają wymogi standardów, wszystko dostosowane przez starostę do przepisów prawa.
To taki kretyn będzie brednie wypisywać o obliczaniu powierzchni przy podziałach czy wcześniej również przy łączeniu działek, jak 90 procent u nas np. egib nie powinno istnieć wcale skoro takie są przepisy i wymogi dokładnościowe. Starosta powinien zamknąć rejestr bo ma śmiecia, który nie spełnia wymogów prawa przecież.
A branża jeszcze wspiera takiego urzędnika, no bo jak to, o co chodzi, przecież taki paragraf jest. Bezmyślność, żenada i głupota aż boli.
A co do podwładności wingika wobec GGK, bo ktoś się tam na początku uaktywniał w tym temacie to przecież nie chodziło mi o służbową podwładność więc co to za absurdalne argumenty.
Stanowisko wingika jest sprzeczne ze stanowiskiem GGK i powinien on poinformować swojego szefa ministra, że stanowisko wingika jest sprzeczne z realizacją polityki państwa, ośmiesza jego przedstawiając inne stanowisko niż on jako nadzór nad nadzorami i wojewoda mówi takiemu panu dziękuję na drugi dzień. Proste.