zniknęły mdcp i to o ok 80% z rynku, drobnica to każdy szuka najtaniej - obdzwoni 50 geodetów w okolicy i znajdzie bo co chwilę powstają nowe biura, które myślą że na początku trzeba wziąć mniej żeby wbić się na rynek - błąd ktoś raz potrzebuje geodetę i statystycznie za kolejne 20 lat będzie coś potrzebować - nasza branża to nie np motoryzacyjna gdzie z autem trzeba co chwilę latać do mechanika...
problem w tym że młodych nie uczy się podstaw przedsiębiorczości w szkołach, później wchodzą na rynek i nie potrafią policzyć kosztów dla prostej mapy....

W chwili obecnej robotyk to leasing ok 1500 / miesiąc .... połowa pracownika


kouczan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W tej chwili mieszkam w okolicach Częstochowy.
>
> Toś trafił - mam wrażenie, że w samej Częstochowie
> co 2 osoba to geodeta Niestety jest jak
> wszędzie indziej - byle taniej, byle więcej. Duże
> firmy się zamykają a jednoosobowe działalności
> robią czasami za takie pieniądze, że pożal się
> Boże, chociaż są regiony w Polsce gdzie jest
> jeszcze gorzej.
> Teraz wszystko się sprowadza do jak kolega pisał
> wyżej - one man army - GPS plus robotyk. Nie
> wynika to do końca z rozwoju sprzętu, ale z tego,
> że wtedy jest jeden do "koryta", a nie dwóch.