Re: Prezes SGP przeciw ale jednocześnie za
Autor:
eljotpi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Nie mogłem niestety przegryźć się przez cały artykuł pomimo dobrej woli... przeczytałem natomiast to co na samym końcu o kastowości...
No cóż, z autorem nie mogę się zgodzić bo po prostu gość łże w żywe oczy.
Słowo "MOŻE" w art. 17 konstytucji odnosi się do czegoś innego niż dobrowolność zrzeszania. Odnosi się do tego, co nie "powstaje z mocy prawa" a
może powstać jedynie w drodze ustawy. Ale jak już powstanie ustawa, to musi być podporządkowana generalnej zasadzie sprawowania pieczy przez samorząd nad prawidłowym wykonywaniem zawodu. Teraz warto by się zastanowić co znaczy sprawować pieczę. Czy samorząd ... jakikolwiek może sprawować cokolwiek wobec obywatela jeśli nie wynika to z prawa? Oczywiście nie. A czy może cokolwiek sprawować jeśli nie ma zagwarantowanych podstawowych środków oddziaływania? Oczywiście że nie, musi mieć prawne środki oddziaływania. I tu moim zdaniem nie ma miejsca na dobrowolność zrzeszania się. Chcesz wykonywać zawód musisz się poddać zwierzchności samorządu, przez zrzeszenie się w tej organizacji, choćby dlatego by ponosić koszty utrzymania samorządu, który ma obowiązek za to stawać w Twojej obronie, jeśli geodecie dzieje się krzywda, a choćby przez np. przerzucanie ustawowych obowiązków państwa w aktualizacji MZ, na barki geodetów-wykonawców, modernizacji egib itp.
Jeśli konstytucja stawia wymagania to musi zapewniać i środki do realizacji. Nie można jej "czytać" w oderwaniu od życia.
Jeszcze na koniec... a czy korporacje zawodowe to wymysł III RP, czy w starych demokracjach tego świata, nie ma korporacji zawodowych? No bzdura oczywista.
Oczywiście, że są i mają się świetnie. Tam gdzie działają samorządy zawodowe a nie urzędnicze zasady dziel i żądź, tam zawody są w poszanowaniu. Czy mam wymieniać?
Ja jestem przekonany, do konieczności istnienia silnego, bo uzbrojonego w odpowiednie środki oddziaływania, samorządu zawodowego w geodezji. A samorząd bez, na przykład, możliwości dotkliwej ingerencji w przypadkach złego wykonywania zawodu, będzie tylko następnym stowarzyszeniem wzajemnej adoracji socjalno-emerytalnej, czasem żenująco chełpiącej się wpuszczeniem jej reprezentantów na "salony władzy".
A Ci, co upatrują w zastąpieniu funkcji nadzorczo/restrykcyjnej samorządów w działalność orzekania sadów powszechnych... to chyba wypada tylko podziękować za dotychczasowy trud sprawowania... i zaproponować wcześniejszą emeryturkę w wysokości jaką dostaje np geodeta po 35 latach w zawodzie. Wtedy może odechce się głupich dowcipów z cudzego życia.
Pozdrawiam
Ps. A i jeszcze dodam... Rzepa kłamie!
Pozdrawiam
Leszek Piszczek
Cytat:Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-01-17 16:39 przez eljotpi.