jacyj23 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > mam założyć pkty klasy osnowy pomiarowej, czyli
> z
> > błędem do 10 cm, to ja bym znowu tak nie
> > szalał...
>
> ...nie żebym się czepiał ale...
> Czy coś się zmieniło i osnowa pomiarowa ma
> określony jakiś nowy błąd średni położenia
> względem osnowy wyższej klasy. Ja pamiętam 0,20m.
> Stwierdzenie z błędem do xx, sugeruje nawet
> nieprzekraczalny błąd maksymalny.
> Konkluzja:
> Jak coś piszemy to piszmy konkretnie, wszak
> jesteśmy inżynierami ;-)

...jasne, no właśnie, jesteśmy inżynierami i pewne zasady zdrowego rozsądku nas obowiązują. Bo jeśli błąd położenia punktu granicznego nie powinien być większy niż 10 cmm, a zaś błąd osnowy z której go mierze 20 cm, to chyba po to jesteśmy inżynierami by idiotycznych przepisów z czasów początku lat osiemdziesiątych "sztywno" nie stosować.

W § 18 G-4 z 1981 r. mówi się o dokładności wyznaczenia osnowy pomiarowej z dokładnością nie mniejszą od 0,20 m. Jest to czysty anachronizm... Dlatego ja stosuję to co znajdziesz na stronach GUGiK -> [www.gugik.gov.pl]
czyli w wytycznych G-4.1-2007

Cytat:

§ 11 Opracowanie wyników pomiaru
1. Pomiarową osnowę sytuacyjną wyrównuje się metodą najmniejszych
kwadratów, z obliczeniem błędów położenia punktów, przy założeniu błędności
punktów nawiązania osnowy poziomej III klasy.
2. Błąd położenia p m najmniej dokładnego punktu pomiarowej osnowy
sytuacyjnej nie może przekroczyć 0,10 m.

Wychodzę z założenia, że jeśli w starej G-4 mówi się by dokładność nie była mniejsza od 0,20 m, to jeśli przyjmę z G-4.1 te 0,10 m, to przecież jestem w zgodzie z obowiązującą instrukcją, bo 10 nie jest mniejsze od 20.
A co do czepiania się... w geodezji inżynierem powinno się być, a nie bywać...

Pozdrawiam