Re: wytyczenie budynku co zrobić gdy właściciel buduje nie tu gdzie ma wytyczony
Autor:
Bartek77 (80.54.60.---)
Data: 21 sie 2006 - 12:24:12
Wracając do tematu, czyli pierwszego postu tyczenie, pozwolę sobie tak nazwać "trzy etapowe" tzn.
1. tyczymy miejsce pod wykop
2. w wykopie tyczymy osie ław fundamentowych
3. po wylaniu ław tyczymy na nich osie ścian
uniemożliwi inwestorowi przesunięcie wytyczonego przez nas budynku. Jest to metoda trochę bardziej pracochłonna, trzeba trzy razy jechać do klienta, ale daje nam pewność, że budynek będzie dobrze usytuowany i wyznaczone punkty będą prawidłowo wyniesione, co przy tyczeniu "na ławy ciesielskie czy żyłki" różnie to się pewnie u kolegów nazywa takiej pewności nie ma (dotyczy to usytuowania odnośnie granic i między punktami budynku).
Ostatnio tyczyłem domek jednorodzinny 20 punktów metodą "na ławy cieśelskie" wszystko było sprawdzone dwa razy, a mimo to przy wylaniu ław majster chyba nie na te gwoździe (było ich sporo) pozaczepiał żyłki i wyszły małe odstępstwa. Metoda na ławy na pewno też jest dobra przy mniejszej ilości punktów, ale jeśli jest dużo punktów i majster trochę na "gazie" łatwo o pomyłkę. Nie wiem, jakie doświadczenia mają koledzy z tym sposobem tyczenia.
Odnośnie cen to nie chcę nic sugerować, ale cena przy trzykrotnym tyczeniu nie powinna być mniejsza niż 100 zł za punkt.
Ps.
( tyczymy oczywiście na założonej przez nas bazie, nie ważne czy to będą graniczniki czy założone przez nas punkty, ważne żeby było z godnie z projektem i żeby między tyczeniem nikt tych punktów nie na ruszył.)