Autor:
Thomatis7 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Tasia 55 czytaj uważniej. Nie napisałem że powierzchchnia wyjściowej działki dzielonej powinna być inna niż ewidencyjna. Upieram się natomiast że powierzchnie nowych działek (podział powyżej 33%) lub mniejszej (do 33%) powinny być GEODEZYJNE (analitycznie i wypukło)!!! Tak mówi rozporządzenie o EGiB i G5. Inne powierzchnie są FAŁSZYWE. W/g mnie bez sensu jest wszczynanie zamętu z przechodzeniem z lipnej powierzchni przed podziałem (planimetr z twardodruku) do (też przed podziałem) geodezyjnej (współrzędne, protokół) dla działki która przestaje istnieć. Powstają już przecież dwie NOWE które mają prawdziwe a nie zafałszowane powierzchnie. Rzeczą dyskusyjną jest tylko czy zdrowy rozsądek może wziąć górę nad przerostem biurokracji i robić przejście od razu ze "słabej" powierzchni "przed" do geodezyjnych powierzchni działek nowych. Czy aplikować ten etap pośredni? Wersję tasiowo-kielecką z fałszowaniem powierzchni nowych działek uważam za przekręt taki sam jak upychanie 3m odchyłki liniowej w 2km poligonu. Te odchyłki powierzchniowe to relikt z epoki przedinformatycznej gdzie rządził przenośnik, podziałka i planimetr (pamięta ktoś harfę) a podziały szły często zza biurka, trzaskane przez gołębice pokroju tasi 55. A i jescze jedno. Pisząc o prawdziwych powierzchniach miałem na myśli tak na prawdę o wiele bliższe prawdy niż te pozyskane w latach np. 60-tych. Jak wiadomo absolut (nie chodzi o wódkę) w dokładności pomiarów i obliczeń geodezyjnych jest nieosiągalny.