Re: Wznowienie starych punktów i utrwalenie nowych w jednym protokole?
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 07 wrz 2015 - 18:22:27
eljotpi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jakie dramatyzowanie? Podstawy działania są inne.
E tam, podstawą jest ta sama wola zainteresowanych, aby punkty utrwalać znakami. Obojętne, czy uprzednio ustalone rozgraniczeniem, a może tylko ustalone do celów EGB albo nowo utworzone po scaleniu lub podziale.
> Mapa z projektem podziału nieruchomosci powstaje
> według uznania wykonawcy wg. zasad które zawierają
> przepisy uogn.
No wiesz, mapa i projekt, to mapa i projekt. A teren, to już co innego.
> A po ujawnieniu dec. podziałowej w
> egib wcale niema jasności. Ja nie mieszałbym tych
> spraw bo wyznaczenie pktów wcześniej
> ujawnionych... nie daje zawsze uprawnień do
> stabilizacji, natomiast przepisy uogn i rozp. ws
> trybu... tak i to zawsze.
Nie zawsze, musi być tzw. wniosek zainteresowanego.
Nie dramatyzujmy, bo można w ten sposób dojść do wniosku, że utrwalanie znakami punktów tylko ujawnionych w EGB jest nielegalne, bo ustawa pozwala tylko:
- wznawiać zniszczone/przesunięte znaki
- wyznaczać ustalone punkty.
Ani słowa w ustawie o możliwości utrwalania wyznaczonych punktów z operatu ewidencyjnego bez rozgraniczenia, dopiero rozporządzenie o ewidencji na to pozwala.
Więc jeśli dostaję od zainteresowanego wniosek, że chce, aby mu pokazać i utrwalić kamieniami granice, to ja ten wniosek traktuje łącznie, jako wniosek o:
- wznowienie znaków zniszczonych
- utrwalenie znakami punktów ustalonych, ujawnionych w EGB w wyniku modernizacji ewidencji w latach ubiegłych (nie ma terminu skończonego przydatności do użycia tych danych)
- utrwalenie znakami punktów ujawnionych lub nie w EGB na podstawie decyzji podziałowych, rozgraniczeniowych - bo również nie ma terminu, w jakim właściciel może to zlecić od wydania decyzji.
A protokół mam taki, że do każdego punktu mogę sobie wpisać podstawę prawną. Podobnie, do zawiadomień, tekst redaguję indywidualnie.
Termin ten sam, praca zgłoszona jedna, szkic przebiegu granic jeden. więc z punktu widzenia ekonomiki procesu rozdzielanie tego na różne protokoły jest bez sensu, wręcz zaciemnia sprawę.