Re: Czy wiatrołap, wiatrołap, na którym jest taras wliczamy w pow. zabudowy?
jeometra Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Szkoda, liczyłem jednak na coś więcej.
>
>
> Nic z tego, bo...
A jednak
> > Czyli teraz ktoś musi projekt budynku - uwaga,
> > twoim zdaniem: POMIERZYĆ
>
>
> ...tak żeś się zainfekował tym "wynikiem pomiaru
> sytuacyjnego", że nikt Ci tego z głowy nie wybije
> - chyba, że razem z mózgiem...
Nie, wystarczy, że ktoś odpowiedni zmieni przepisy, ale właśnie zmienił na takie, na jakie zmienił i chyba wiadomo, po co.
> > na podstawie mdcp, bo tylko w
> > ten sposób uzyska numeryczny opis w układzie
> 2000.
> > Kontur budynku, czyli zamkniętą linię łamaną
> mamy i
> > co z tego).
>
>
> Tylko NA PODSTAWIE mdcp wielokąt z projektu staje
> się obrysem konkretnego budynku.
> Każdy sąd przyjmie taką linię. Masz lepszą?
Już to widzę. Mapa do projektu bez zmian, działki z LPIS-u, działka duża, budynek właściciel chce postawić daleko od granicy, i to zarówno tej wirtualnej, i tej rzeczywistej w terenie. Geodeta robi tanio mape, zauważa tylko jedno drzewko do pomiaru, więc je mierzy.
Projektant oczywiście wymiaruje obiekt od wirualnej granicy, wykazanej z błędem 5m na mapie, bo niby od czego ma zwymiarować? Dla niego to granica, a co to jest dla nas, to nasz problem.
W ten sposób NA PODSTAWIE pomiaru sytuacyjnego drzewa dokonano określenia numerycznego opisu konturu budynku? Już widzę, jak sędzia WSA próbuje to pojąć.
> Na razie widzę tylko chaotyczne próby obrony
> biednego Starosty, który wprost wyrywa się do
> ujawnienia stosownych danych w ewidencji, ale
> nijak nie może tego zrobić z urzędu...
Mógłby np. ujawnić w EGB centroid budynku i wpisać mu dane z projektu (założyć kartotekę budynku projektowanego) ale sam kontur może sobie wsadzić sobie w ZUD (czy co tam teraz ma, bo ZUD dotyczył tylko uzbrojenia terenu ,nie budynków), ale nie w egiebe. Ale tego też nie robi, ani on, ani rząd. Przecież zamiast uszczelnić system podatku od nieruchomości, można zaproponować podwyżkę podatku od działalności do 40%, po co się wysilać?
> > Ale się uśmieje znajomy architekt, jak mu
> powiem,
> > że wykonuje pomiary sytuacyjne bez uprawnień
> > geodezyjnych
>
>
> Najlepiej poucz go od razu, że nie ma on
> najmniejszego prawa do "określenia położenia
> geometrycznych środków obiektów punktowych,
> punktów załamań osi obiektów liniowych oraz
> punktów załamań obrysów obiektów powierzchniowych,
> w sposób umożliwiający wyznaczenie współrzędnych
> tych punktów w obowiązującym układzie
> współrzędnych płaskich prostokątnych", bo tak żeś
> to sobie odcedził z tej kupy gówna...
No właśnie, te twoje budynki to takie NOL-e (Niezidentyfikowane Obiekty Latające, po angielsku UFO) - to obiekty bazy danych, a nie obiekty terenowe, rzeczywiste. Pisanie o pomiarach obiektów wirtualnych metodami geodezyjnymi jest cokolwiek nie na miejscu i to się nigdzie nie obroni. My mamy tylko szkiełko i oko (a zwłaszcza Rych-Tak z węgielnica).
A może sądzisz, że projektant ma prawo też tyczyć obiekty w terenie?