rafter76 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dowiedziałem się od inspektora, że mam zawiadomić
> (!) pozostałe strony o ewentualnej stabilizacji...
> jakiś nowy tryb... ??
Tak, to nawet logiczne.
Nie są stronami rozgraniczenia, więc ich na rozgraniczenie nie wzywasz.
Ale w wyniku rozgraniczenia, jak przy wynoszeniu punktów z podziału utrwalasz nowe znaki graniczne na w domniemaniu bezsporne i proste odcinki granic lub na trójmiedzach. Dobrze by było, żeby właściciele takich działek wiedzieli o tych nowych znakach.
Tyle, że brakuje na to protokołu... wznowienia granic.
>
> coraz ciekawiej w tym naszym zawodzie, a część
> geodetów wykonuje cytuję: wznowienie granic...
Ano właśnie, bo przecież nie wznowienia znaków, skoro dopiero ustalają albo znaków nie było.
NIESTETY, w tym beznadziejnie napisanym rozporządzeniu o ewidencji z 2001r ( a może i już w tym nieco wcześniejszym) zniknęło funkcjonujące wcześniej pojęcie wznawiania granic, choć pozostało USTALENIE granic, jednak utożsamiane z ustaleniem punktów i jakby tylko w końcach odcinków granic.
O ileż byłoby łatwiej zrozumieć ten temat, gdybyśmy wrócili do pojęcia linii granic, zamiast myślenia punktami ujawnionymi w EGB?
Wtedy byłoby oczywiste, że ustala się granicę, a punkty to obiekty chwilowe, na przecięciach ustalonych, nieprzekraczalnych linii granicznych.
A z drugiej strony, na każdej linii możemy doszukać się nieskończonej ilości punktów. Skoro linia jest ujawniona w EGB, to możemy wyznaczyć dowolny z punktów na tej linii i nawet go zastabilizować, za zgodą wszystkich.