Re: Problem z wytyczeniem budynku.
Zielo77 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Według mnie to dobrze postąpiłeś. jeżeli na
> projekcie budynek ma sie licować to drugim
> budynkiem to tak ma być. Nie możesz przesuwać
> chałupy. Druga sprawa napisałeś że wytyczono
> zgodnie z projektem. OK. Dałeś szkic wytyczenia
> zgodnie z rzeczywistością. Kierownik budowy który
> czuwa nad realizacją obiektu bierze szkic do ręki
> i sprawdza czy wszystko jest ok. Na pewno
> powiedziałeś kierownikowi (nie koleżance a nawet
> jeśli) że z jednej strony jest 3,5 m i brakuje te
> 0,5 m. Ty zostawiłeś po sobie ślad. Wykryłeś
> "usterkę" dałeś papier. Wg. przepisów dalej działa
> kierownik budowy i jeżeli jest coś nie tak to
> zatrzymuje budowę, ew. zleca ponowne wytyczenie
> albo zgłasza temat projektantowi. Nas już to nie
> obchodzi. Gorzej jak byś na szkicu podał że jest 4
> m a w rzeczywistości jest 3,55. stwierdziłeś fakt
> niezgodności. Dalej to już nie nasza sprawa. Jak
> będziesz sie widział z kierownikiem to powiedz mu
> tak jak napisałem. Geodeta wytycza obiekt w
> terenie daje szkic z tyczenia jednocześnie w tym
> szkicu podaje wartości które mu wyszły z
> rzeczywistości. Kierownik analizuje szkic i
> sprawdza czy wszystko jest ok. geodeta tez
> analizuje szkic, miary - ale swoje spostrzeżenia
> może przekazać w formie wpisu do dziennika
> (rzadko) lub ustnie. Dalej to nie nasza sprawa.
> pozdrawiam
Dokładnie tak - zgadzam się !
Dałeś szkic zgodny z prawdą. Gdybyć np. zachował te 4 metry to budynek by ci się nie licował a z drugiej strony zostałoby 2,5 metra - też źle. Gdybyś zachował 4m i 3m - to bydynek by się nie licował i byłby za wąski - czego absolutnie nie wolno było zrobić. To błąd projektanta i niedopatrzenie kierownika, że nie wyciągnął wniosków ze szkicu tyczenia i z terenu. Ty po wytyczeniu dopiero stwierdziłeś rozbieżność. To nie oznacza, że powinieneś powyrywać pale i zniszczyć efekt swej pracy. Broń się ! Opisuj nam na bieżąco postępy sprawy, bo to "bardzo ciekawy przypadek".