Marcin,
jak będziesz miał na koncie pierwszy tysiąc wytyczonych budynków , to pewnie zrozumiesz co oznacza nietrwałość granic nieruchomości w tym asortymencie. Nie sposób, tu i teraz, opisywać jakie mogą być przypadki... ale może taki...
W trakcie tyczenia odległość od granicy, tej w terenie i tej z egib, jest prawidłowa tzn. taka jak w projekcie. Po wystawieniu pierwszej kondygnacji, następuje wstrzymanie budowy. Na skutek rozgraniczenia odległość budynku od granicy ulega zmianie. Pretensje inwestora do wszystkich... geodety, który tyczył, projektanta, urzędu powiatowego itd. I co tu nie rozumieć?
Gdyby geodeta nie trzymał się innych parametrów tyczenia niż granice, to pewnie zostałby wplątany we "współwinę", ale ponieważ tak nie było to jako jedyny był "czysty". Uratowały go parametry tyczenia oparte na trwałych i jednoznacznych elementach zagospodarowania terenu a nie żadne granice. Warto o tym pamiętać że granice mogą podlegać zmianie.

I jeszcze jedno... przecież napisałem, że przy spełnieniu pewnych warunków, np. wstawieniu luxferów w miejsce okna lub zamurowaniu, budynek może być usytuowany bliżej granicy niż 4 metry.

Ps. Harpagon szacun... widać, że masz wiedzę potwierdzoną praktyką.

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"

Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-05-12 07:43 przez eljotpi.