Dobry geodeta, a przynajmniej rozważny, podane odległości do granicy potraktuje jako element kontrolny z przyczyn jakie wyżej podałem, a przedewszystkim nie przyjmie tej wartości do szczegółowej lokalizacji czyli do wytyczenia.
W dzienniku znalazł się zapis prawidłowy co do wytyczenia budynki i co najważniejsze prawdziwy co do odległości do granicy. Nie ulega wątpliwości, że budynek został prawidłowo wytyczony, czyli zgodnie z pozytywnie zweryfikowanymi, przez geodetę, danymi - ustalonymi przez projektanta. Odległość od granicy z powodu błędnej wartości oraz z powodu tego, że granica nie jest trwałym fizycznie element zagospodarowania terenu, nie mogła stanowić wiarygodnej danej tyczenia budynku. Dla poprawności tyczenia pozostałe elementy były wystarczające, poprawne i jednoznaczne. Co pozwoliło zlokalizować projektowany obiekt na gruncie zgodnie z intencją projektanta, który właśnie w miejscu wskazanym przez geodetę chciał zlokalizować nowy budynek.

Ponadto, kto, i z czym miał czekać na poprawienie projektu? Geodeta z wytyczeniem, czy kier. bud. z rozpoczęciem budowy.
Przypominam, że geodeta tyczy wtedy gdy inwestor uzyska ostateczne i prawomocne pozwolenie budowlane. I to pozwolenie wraz z załącznikami jest dla niego "święte". To znaczy, że nie ma żadnych kompetencji wprowadzania zmian. O napotkanych trudnościach lub nieścisłościach w swojej pracy może co najwyżej zgłosić kierownikowi budowy, poprzez odpowiedni wpis do dziennika budowy.

Jeśli by przyjąć, że to geodeta miał poczekać z tyczeniem, to po pierwsze i ostatnie, nigdy nie doszłoby do ujawnienia błędu projektowego. Chyba to jest oczywiste!

Ja jestem zdania, że tak jak projektant nie może wchodzić w kompetencje geodety, to tym bardziej geodeta nie może decydować, który element projektu jest kluczowy! To jakiś absurd jest, by geodeta formułował jakiekolwiek opinie o dziele projektanta, czyli o jego projekcie.
Jak można twierdzić, że projektowany budynek nie mieści się na działce, jeśli został wytyczony i w żadnym miejscu nie przekracza granic nieruchomości. Jeszcze jedno na koniec, gdzie jest powiedziane w tzw. prawie budowlanym, że budynek nie może być zlokalizowany w odległości 3,5 m od granicy? Nigdzie. Oczywiście jest możliwa. Inna sprawa, że taka lokalizacja musi spełniać pewne warunki, ale to już nie leży w naszym zakresie obowiązków związanych z realizacją.

Dalej twierdze, że geodeta nie popełnił błędu w swoim postępowaniu. Błąd jest w podjęciu decyzji o rozpoczęciu wykonywania prac budowlanych bez konsultacji z projektantem.

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"