takie tam rozgraniczenie
Autor:
elipse (---.chello.pl)
Data: 20 sie 2008 - 01:26:39
Witam wszystkich
Najpierw parę słów wprowadzenia.
Na podstawie analizy materialów ( oczywiście z PZGK i KW) stwierdzamy, że granice działki da się ustalić na podstawie takich oto dowodów czyli pięknego szkicu z założenia ewidencji z 195.. roku , mapki ewidencyjnej czy też opisu i mapy z KW . Zaznaczam że wszystko ze sobą zgodne. I jest pięknie, zwłaszcza że odnajdujemy osnowę z tamtych lat wszystkie miary pasują i jest gOOd. Strona chce rozgraniczenia bo che mieć , jak to mówi "słupki" i coś jej się widzi że sąsiad jakoś tak wszedł "w szkodę "z ogrodzeniem.
Na wyznaczony termin oprócz zleceniodawcy nie przyszła żadna ze stron -
ale prawidłowo zawiadomieni to kij im w oko.
I co się okazuje dla jednej z działek właśnie tej od ogrodzenia przychodzi syn i oświadcza że właściciel( ojciec) nie żyję i zostawił im ( czyli dzieciom) pod pierzyną taki tam świstek.
Ten świstek to postanowienie sądu z lat 70 o nabyciu spadku przez zasiedzenie i że integralną częscią tego postanowienia jest plan jakiegoś tam miernika sądowego oczywiśćie przedstawiający zupełnie inny przebieg granicy . Klapa opada- czujesz się jak mężczyzna
stojący okrakiem na 2m śliskim ogrodzeniu. i co dalej...
fakty:
-brak operatu z zasiedzenia -no może to jak na tamte czasy to normalne
-brak jakiegokolwiek zainteresowania tego geodety granicami z pomierzonej wcześniej ewidencji
-brak jakiejkolwiek stabilizacji z zasiedzenia
-brak ujawnienia tego faktu ( zasiedzenia) w ewidencji gruntów
no i chociażby założenia KW.
Cały obieg prawny dla nieruchomośći zleceniodsawcy a nawet tej sąsiedniej odbywał się na podstawie dokumentów zgodnych z ewidencją .
W związku z tym ciekaw jestem waszych opinii czy
- powinienem odrzrucić to postanowienie sądu dla działki sąsiedniej
w świetle rozporządzenia o rozgraniczeniach i ustalić ,przy pełnej aprobacie zleceniodawcy granice na podstawie danych z ewidencji ( patrz PZGIK) założyć skoro sąsiad nie żyje to nie ma strony.
Nie wiadomo co nato Gmina ?
- czy też uznać syna jako posiadacza samoistnego zakładając że tą działką włada i p[rzynajmniej w świetle przepisów o podatkach płaci je
i może tym posiadzaczem być. I idąc dalej uznając go za stronę doprowadzić do ustalenia granicy na podstawie zgodnego oświadczenia przy sprzeczności danych .
- lub też mając na uwadzę swojego zlecenodawcę - wersja EWIGrun i syna sąsiada optującego za stanem posiadania doprowadzić do sporu.
pozdrawiam
w załączeniu plik graficzny
- kontur niebieski działka ewidencyjna
-szraf czerwony -zasiedzenia
toż to prawie podział
pozdrawiam
Załączniki:
rozgr.jpg (51KB)