Berkamp Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> luciopucio Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Pytanie do specjalistów od "inwentaryzacji".
> > Czy inspektor moze zadac od wykonawcy prac
> > pomierzenia "czolowek" na kablu energetycznym,
> > wodociagu itp.?
> >
> > pozdrawiam
>
>
> Witam,
> Cóż za pytanie.... oczywiście, że może, musi tylko
> podać podstawę dla takiego żądania i nie może to
> być podstawa pod kwiaty. Najlepiej żeby tą
> podstawą było rozporządzenie, ew. instrukcja
> techniczna obowiązująca w geodezji. Swoją drogą,
> zastanawialiście się kiedyś nad tym fenomenem? Ci
> wszyscy urzędnicy, co im zależy, o co tu chodzi??
> Nie jestem za przepuszczaniem gniotów, które
> później innym odbijają się czkawką, ale to to już
> jest nękanie. Wymaganie czegoś bezpodstawnie
> świadczy albo o braku wiedzy, albo o złej woli
> osoby wysuwającej żądania. Zarówno jedno jak i
> drugie dyskwalifikuje daną osobę i jest podstawą,
> do wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych.
>
>
> Pozdrawiam
> BERKAMP
Ta forma nękania przez inspektora jest "niewinna", wystarczy tylko wpisać czołowki na szkicu, jest to bez sensu, ale co tam.
Podobnie zresztą jak wpisywanie czołowek przy pomiarze krawężnika, ulubine hobby niektórych PODGiK, mające to samo na celu, dokopać geodecie, wpisywanie tych bzdetów zajmie trochę czasu.
Gorzej gdy inpektor merytorycznie źle podchodzi do sprawy, np. twierdząc, ze współrzędne pozyskane ze skanów mapy 1:5000 mają jakąś wartość, przy określeniu granic.
Kilka lat temu pół roku woziłem się z PODGiK-iem, gdy robiłem nową mapę do projektu i "granice" wkreślone przeze mnie na papierową mapę ( w większości na podstawie pomiaru bezpośredniego), nie pasowały ok. 10 m (10 metrów) do granic wydumanych przez Ośrodek.
I tak dobrze, ze nie kazali mi robić protokolarnego ustalenia granic, czym grozili.
Stanęło na moim, ale klienta straciłem, bo wszystko trwało zbyt długo.