Re: Miałem piękny sen...
Adam Wójcik Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dobrze, że w Twoim śnie nie ma mowy o tym, że
> Twórcy systemu wykonali extra oprogramowanie,
> zastępujące wykonawcę...
(...) Jakkolwiek
> jedna osoba zawsze będzie potrzebna - chociażby po
> to, aby pojechać w teren i uzyskać podpisy stron
> na protokole...
Tak, zwłaszcza e-podpisy trzeba bedzie zbierać w terenie.
Przecierz w tym pięknym swiecie ewidencja będzie całkowicie zgodna z KW, więc nikt nikogo nie będzie wcale zawiadamiał o przyjeciu granic...
Cała wizja niezwykle mnie rozbawiła. Przypomina mi to wizje SF, np. filmy typu "łowca Androidów" - wszyscy mają co prawda latajace "samochody" i wszędzie łażą androidy, ale nie mają nawigacji GPS ani internetu.
Luke Skywalker w "Gwiezdnych Wojnach" za pomocą mocy i z wielkim natężeniem ciśnienia w skroniach wyczuwa nastrój siostry Lei, zamiast sobie do niej na komórkę zadzwonić...
Do dupy z takim sytstemem, w którym operat będzie sprawdzany automatycznie, ale mapy mdcp, wstepny projekt podziału i sam projekt podziału będzie drukowany i opiniowany "po staremu"
Już predzej podziały i projekty zagospodarowania właścicele działek będą sobie samemu robić w multimedialnych serwisach automatycznych Graliście kiedyś za młodu choćby w starego, poczciwego Warcrafta? Tam gracz wybierał sobie z listy jakiś budynek i wstawiał w miejscu, gdzie program pozwolił...
Oczywiscie do czasu, aż nasze wnuki, wychowywane na e-bookach, całkiem nie przeniosą się z własnej, nieprzymuszonej woli do "Matrixa"