Re: Miałem piękny sen...
Autor:
nil20 (---.adsl.inetia.pl)
Data: 22 sie 2009 - 17:48:50
Ewidencja budynków miała zdaje się isc w kierunku podatku katastralnego, gdzie zamiast podatku od powierzchni użytkowej miał byc naliczany podatek od wartości nieruchomości. Na tą wartość katastralną -zbliżoną do rynkowej - miała się chyba składac wartości gruntu i budynków.
Wartość budynku bardziej zwiazana jest z jego powierzchnią zabudowy, materiałem i przeważającą funkcją uzytkową, konstrukcją, natomiast aktualny sposób wykorzystania poszczególnych pomieszczeń - sklep, biuro, mieszkanie - jest sprawą drugorzedną i zmienną.
Na wartosć gruntu głównie wpływa lokalizacja i przeznaczenia w mpzp - to tam jest opisane, czy budynki mogą być tylko mieszkaniowe, czy może też inne.
Moim zdaniem do tych celów naprawdę wystarczy, aby budynek był ledwie zlokalizowany na działce, za to obmierzony czołówkami do obliczenia powierzchni zabudowy. Choć ta powierzchnia naprawdę nie jest aż tak istotna dla wartości - ważniejsze są inne czynniki niż te k i l ka m2 - głównie lokalizacja typu Warszawa-Pcim....
Oczywiscie przy okazji inwentaryzacji powykonawczej lub na wniosek właścicela - pomiar bezposredni i przekazanie współrzednych do sytemu.
Jedynie działki powinny być ustalone przy udziale właściceli (a nie sołtysa w remizie) od nowa - ile jeszcze lat będziemy odtwarzać niegrajace ze współrzednymi miary ortogonalne co najmniej z połowy ubiegłego stulecia... Zwłaszcza, ze zaciera się różnca miasto-wieś.
A GESUT niech sobie gestorzy sieci urzadzają, według własnych potrzeb i na swój koszt - bo tak jak jest teraz, to zlewają równo zarówno obowiazek inwentaryzacji jak i odpowiedzialność za przerwanie ich niewykazanych na mapach rurek.
Jesli starosata prowadził by tylko wykaz prowadzonych baz wszelakich na swoim terenie - to by w zupełności wystarczyło do zrobienia niemal z automatu mdcp, plus parę pikiet na skarpach i drzewach..