Re: Protokół powiatowego inspektora kontroli
Autor:
geodetka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 19 lip 2012 - 12:29:10
A więc precyzuję.
Właściciel ma kilka działek i dla tych działek zlecił mi wznowienie znaków granicznych.
Od razu zaznaczam, że zlecenie nie obejmowało żadnego ustalenia granic.
Po zgłoszeniu pracy do Ośrodka i przeanalizowaniu materiałów stwierdziałam, że dla
niektórych punktów będzie to wznowienie znaków granicznych, a dla niektórych będzie to
wyznaczenie punktów granicznych ujawnionych uprzednio w ewidencji gruntów i budynków.
Problem pojawił się dla jednego odcinka granicy, dla którego były dwa rozbieżne dokumenty:
1) operat ewidencji gruntów z modernizacją w 2006 r.
2) operat podziałowy z 1993 r.
I tylko te dwa dokumenty dał mi Ośrodek.
Jest to jednocześnie granica obrębu i granica miejscowości.
Dopiero po kontroli operatu okazało się, że dla tego odcinka granicy jest jeszcze jeden megaważny
operat rozgraniczeniowy z 1966 roku ustalający granicę wsi, o którym to operacie Ośrodek nie podał mi żadnej informacji.
Skąd miałam wiedzieć o istnieniu tego operatu ?
Okazało się również, że ten operat rozgraniczeniowy został uwzględniony w całości przez modernizację operatu ewidecji gruntów z 2006 r.
Ja niestety nie mając informacji o tym bardzo ważnym operacie przyjełam do wznowienia znaków granicznych operat
podziałowy z 1993 roku, ponieważ granice były stabilizowane i był spisywany protokół graniczny.
Wobec tego wskutek nieudzielenia mi przez Ośrodek bardzo ważnej informacji oparłam się na wadliwie sporządzonej
dokumetacji (operacie podziałowym z 1993 roku), która nie uwzględniła tego rozgraniczenia z 1966 roku.
Ok, odmowa przyjęcia mojej dokumentacji do zasobu jest uzasadniona.
Tylko dlaczego Ośrodek nie udzielił mi informacji o bardzo ważnym dokumencie będącym w zasobie ?
A najlepsze jest to, że jak zapytałam Panią z Ośrodka, która mi przygotowywała materiały dlaczego mi nie dali
tego operatu rozgraniczeniowego to powiedziała tak:
"A po co to Pani? Przecież tam nie ma żadnych współrzędnych. A poza tym ten operat został w całości uwzględniony przez
modernizację ewidencji gruntów i wszystko Pani ma w operacie ewidencyjnym"
A przecież ten operat rozgraniczeniowy funkcjonuje samodzielnie i są tam szkice, na których są miary, osnowa pomiarowa,
obserwacje itd....
I to jest właśnie dla mnie skandal ...
Niestety geodeta powiatowy całą sprawę zbagatelizował i powiedział, że ludzie są tylko ludźmi i nikt nie jest nieomylny.
Teraz zgłosiłam pracę jeszcze raz i cała robota od nowa...
Zmieniany 3 raz/y. Ostatnio 2012-07-19 12:33 przez geodetka.