Ula Z. Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Przeczytaj sobie jeszcze raz art.92.1 ustawy.

On jest w rozdziale III, Wykonywanie, ograniczanie lub pozbawianie praw do nieruchomości. Ale rozdział III nie dotyczy... hm.. to czy art. 92 dotyczy, skoro jest w rozdziale, który nie dotyczy? Syntax error, doprawdy jest tu jakaś nieścisłość.
Powinno chyba być, ze przepisy art. 93-100 nie dotyczą, za wyjątkiem sytuacji, gdy dotyczą. Bo przecież czasem w trybie art. 95 (np. przy inwestycji celu publicznego) dzielimy także działki rolne, na terenach, gdzie nie ma planu. Sama definicja gruntu rolnego jest również w rozdziale III ustawy tejże, więc nie wiem, czy jest obowiązująca - chyba powinna być jakaś na początku?
Ale reszta ustawy wydaje się ok.



> Zresztą w ustawie tej jest wiele nieścisłości i
> powiedziałabym nawet nielogiczności. Wątpliwość
> może budzić już nawet to, co ustawa ta rozumie
> przez" podział nieruchomości".


Ogólnie chodzi o to, ze nieruchomość w UoGN to ani działka ewidencyjna, ani nieruchomość wg KC czy UoKW. Dalej jest to jasne, bo nieruchomość (grunty) mogą się składać z jednej działki, kilku działek albo z części jednej lub kilku przyległych działek. Po prostu jakiś zwarty obszar , taka dodatkowa warstwa nad granicami ewidencyjnymi, niczym klasyfikacja bonitacyjna gleby.


> Za przykład podam art.95 ust.3 cyt:" Podział
> nieruchomości polegający na wydzieleniu
> wchodzących w jej skład działek gruntu, odrębnie
> oznaczonych w katastrze nieruchomości, nie wymaga
> wydania decyzji zatwierdzającej podział."

No tak, to dodano dla logicznego porządku. Bo tak naprawdę decyzja o podziale jest decyzja tylko o utworzeniu większej ilości działek ewidencyjnych w miejsce innych działek, czasami poprzez połączenie i ponowny podział. No to skoro są już działki, to faktycznie, decyzja jest zbędna.


> Nie wiem, czy pamiętasz Nil-u, jak to działało,
> jak nie było tego zapisu, bo ja pamiętam ....
>
> A zacytowany przepis zdaje się przeczyć temu, co
> my geodeci często rozumiemy jako podział i kiedy
> on następuje...
>

No tak, ale czy UoGN jest pisana dla geodetów? Dla nas jest adresowane tylko rozporządzenie. A że geodeci słabo czasem rozumieją prawo? Gdy zaczynałem prace znałem takich, którzy prawem w ogóle się nie interesowali, stosowali jakieś stare druki do przyjęcia granic itd.