Autor:
Harpagon (---.212.148.95.siec.idealan.pl)
nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Właśnie dlatego, że nie mamy decyzji podziałowej,
> to nie mamy prawnej podstawy do wyznaczenia i
> utrwalenia tych punktów. Owszem, nie wszystko musi
> być w ustawach a co nie jest zabronione, jest
> dozwolone.
> Ale tylko, to jest w "ustawach" podlega
> przekazaniu z operatem do weryfikacji. A
> weryfikacja może dotyczyć tylko zbiorów danych lub
> (nawet nie i ) dokumentów, pod kątem zgodności z
> przepisami.
> Zatem wyznaczanie tych punktów to tylko nasza
> sprawa i klienta. Nie przekazujemy żadnych
> protokołów ani szkiców, bo to tylko kawałki
> betonu. To nie są punkty graniczne, dopóki nie
> zostanie dokonany podział nieruchomości, tzn nie
> dojdzie do przeniesienia własności. o tego czasu
> ewidencja nawet nie powinna ujawniać tych nowych
> działek, bo są jednorodne prawnie i niewykazane w
> żadnym dokumencie, określającym stan prawny.
> Reasumując: nie ma wg obowiązujących przepisów
> możliwości wyznaczenia i utrwalenia w terenie
> nowych punktów. Sprawa jest kompletnie
> nieunormowana i nie da się tego podciągnać pod
> wznowienie lub wyznaczanie punktów ustalonych.
> Niech sobie klient sam zakopie albo sznurkiem
> ogrodzi.
Co to za bzdura: "nie ma wg obowiązujących przepisów możliwości wyznaczenia i utrwalenia w terenie nowych punktów."
Bierzesz tachimetr - wyznaczasz, bierzesz szpadel - utrwalasz!
Klient nie umie tego dobrze zrobić sznurkiem, więc co stoi na przeszkodzie, żeby zrobił to geodeta przy podziale?
Jakie to ma znaczenie, że "nie da się tego podciągnać pod wznowienie lub wyznaczanie punktów ustalonych"? A dlaczego mamy to podciągać?
Robisz podział rolny i tu żadne przepisy się nie ograniczają.
Zresztą, kiedy nastąpi przeniesienie własności - to nowe punkty graniczne zostaną ujawnione w EGiB i wtedy mógłbyś już to sobie "podciągnąć" - a tu masz sprawę już gotową!