Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Co to za bzdura: "nie ma wg obowiązujących
> przepisów możliwości wyznaczenia i utrwalenia w
> terenie nowych punktów."
Chodzi o to, że przepisy prawa geodezyjnego nie opisują takiej czynności. Co stwarza zagwozdke przy weryfikacji operatu pod katem wykonania pracy zgodnie z przepisami. Weryfikacja jest na zasadzie "bp tak się u nas robi".
Tylko o to chodzi. Nie o to, czy można to zrobić w jakiś inny sposób.
> Bierzesz tachimetr - wyznaczasz, bierzesz szpadel
> - utrwalasz!
Jako geodeta nie możesz brać szpadla i zakopywać czegoś, co do złudzenia przypomina znaki graniczne, w granicy nieruchomości, bez udziału stron, nie w punktach granicznych ujawnionych w EGB.
Tzn, możesz, ale bieda, jeśli komuś się twoje czynności nie spodobają.
Wtedy wnet okaże się, że takich czynności "zagęszczania granic" można dokonać tylko w rozgraniczeniu.
> Klient nie umie tego dobrze zrobić sznurkiem, więc
> co stoi na przeszkodzie, żeby zrobił to geodeta
> przy podziale?
Przy podziale? A co to jest podział i kiedy on jest? Przeciez w czasie wykonywani pracy "projekt podziału nieruchomości rolnej" aż do jej zakończenia to wciąż projekt, nie podział. Jak projekt domu a tyczenie i budowa domu, zupełnie dwie różne srawy.
> Jakie to ma znaczenie, że "nie da się tego
> podciągnać pod wznowienie lub wyznaczanie punktów
> ustalonych"? A dlaczego mamy to podciągać?
Żeby zrobić to w sposób formalny, w obecności stro i przed oddaniem operatu do zasobu. Bez żadnych dziwacznych "rezerwacji" przyszłych numerów punktów granicznych itd.
> Robisz podział rolny i tu żadne przepisy się nie
> ograniczają.
Projekt. Robię mapę z projektem, na kartce papieru, zgodnie ze standardami. Z tym nie ma problemu.
Problem, zupełnie nie techniczny, jest z wyniesieniem w teren projektu i okazanie stronom - czego: projektu, granic, znaków - tak, aby w przyszłości można było uznać, że te nowe granice zostały protokolarnie przekazane zainteresowanym (przy czym bardzo rzadko są to przyszli właściele, kupcy wydzielanej działki). Oczywiście, papier wszystko przyjmie, każdy protokół można spisać. Ale jak nazywacie te punkty/znaki, jak nazywacie ten protokół, czy przekazujecie go do PZGIK, czy dajecie klientowi, żeby przy akcie notarialnym pokazał nabywcom?
> Zresztą, kiedy nastąpi przeniesienie własności -
> to nowe punkty graniczne zostaną ujawnione w EGiB
Znacznie wcześniej, ewidencja wprowadza zmiany na wniosek i ujawnia obok siebie działki jednorodne prawnie. Obecniezaden notariusz nie sporządzi aktu na "projekcie podziału" od geodety, oczekuje się, że klient dostarczy wypisy i wyrysy z EGB oraz że stan ten będzie ujawniony w KW.
> i wtedy mógłbyś już to sobie "podciągnąć" - a tu
> masz sprawę już gotową!
Ano nie mógłbym, bo położenie nowych punktów nie było ustalone w rozgraniczeniu, tylko w umowie z klientem. Dlatego nie można ich "wznowić" co oczywiste, ani też "wyznaczyć" bez postępowania rozgraniczeniowego. Mało: skoro nie sa to kwestie opisane prawem, to nie sa to granice nowo tworzone na podstawie odrębnych przepisów (bo nie ma takich przepisów) i nic nam nie wyłącza działania PGiK w razie sporu przy wyznaczaniu tych punktów (nie ma zastosowania wyłączenie z art. 34 ust. 4 PGIK).
A nawet, jeśli przyjmiemy, że te punkty były "uprzednio ustalone" to możemy je tylko "wyznaczyć" a nie wyznaczyć i utrwalić. Tu ciekawostka, bo ustala się linie graniczne, poprzez określenie położenia punktów. Ale wyznacza się już ustalone punkty, nie linie graniczne.
Chyba, że ustawodawcy chodziło o to, że można wyznaczyć dowolne z wszystkich punktów na ustalonych liniach, w nieskończonej ilości, a nie tylko te na końcach odcinków linii, z identyfikatorami w EGB. No, ale wyznaczyć a utrwalić to dwie różne sprawy.
Np. wg przepisów o EGB ustalane w trybie rozporządzenia punkty można wyznaczyć i zamarkować do okazania i pomiaru, ale utrwalić można wyłącznie te, które ustalono na zgodne oświadczenie stron. Wszyscy muszą być obecni, nieusprawiedliwiona nieobecność kogokolwiek wyklucza utrwalenie, choć nie ustalenie i przyjęcie operatu do zasobu oraz wprowadzenie zmian. Gdzieniegdzie do zmiany wymagane sa wnioski wszystkich właścicieli, objętych ustaleniem, więc urząd wszczyna przed zmianą postępowanie wyjaśniające i wzywa nieobecnych na gruncie do złożenia wyjaśnień...
A więc skoro nie można tego utrwalenia zrobić przy samym ustaleniu pod np. nieobecność którejś strony, to nie powinno się tego robić wyznaczeniem punktu ujawnionego w EGB po tym, jak operat z ustalenia zostanie przyjęty do zasobu i wprowadzone zostaną zmiany do EGB.
Rozpacz ogarnia, jak się czyta te przepisy. Jakby się nie obracać, zawsze d.. z tyłu, zawsze weryfikator może przedstawić własną interpretację.