Leszek napisał: Przecież przyjęcie granic nieruchomości podlegającej podziałowi dokonuje się na podstawie dokumentów... a nie czynności polowych a tym bardziej w wyniku odszukania śladów czy znaków granicznych?

Leszku to teraz z drugiej strony: chyba nie chcesz powiedzieć, że na obiekcie poscaleniowym (scalenie z 1983r) to do podziału jakiejś działki mam przyjąć granice bez pomiarów na gruncie ( a zachowały się wszystkie jej graniczniki) Chyba nie chcesz powiedzieć, że powinienem jedynie dokonać przeliczenia osnowy realizacyjnej scalenia z układu 1965/1 na układ 2000, a następnie w oparciu o miary ze szkicu wyznaczenia projektowanych działek-czyli szkicu scaleniowego, mam wyliczyć wszystkie współrzędne punktów granicznych tej działki i koniec, tyle tylko, że po zaprojektowaniu podziału będę mógł wyznaczyć ten podział, nie ze współrzędnych, lecz z miar czołowych pomiędzy punktami granicznymi dzielonej działki, a to dlatego, że osnowa realizacyjna scalenia przeliczona na układ 2000 o "nie siedzi" z tym układem niekiedy o 1 metr i to w różne strony w zależności od ciągu. To może zamiast liczyć te współrzędne punktów granicznych dzielonej działki kameralnie ( do przyjęcia przebiegu granic ) lepiej pojechać na grunt i zamierzyć te istniejące graniczniki scaleniowe a przy okazji spisać protokół z przyjęcia przebiegu granic.



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2015-08-10 12:08 przez Staszek.