Witam.
Gausson napisał: "Tylko, że mapa już podbita, numeryczna, więc trzeba wtedy nowy operat...
Mówią stale, że kolizja, te przyłącza podobno były robione na jesień, choć prawdę mówiąc na tak świeże to nie wygląda...
Czy MPWiK albo ZUDP może odrzucić im taką mapę, bo nie ma przyłączy na działce pomierzonych? Czy geodeta, który robi mapę niemal po kosztach, bo już prawie takie ceny, dosyć, że było tam 700 pikiet do pomiaru, bo ktoś nie przeniósł drogi z analogu na numerykę, to jeszcze przyłącza nie pozgłaszane do inwentaryzacji bo MPWiK nie chciało, tragedia. A ty człowieku niewolniku rób, bo jak nie to kara.."
Masz pecha. Jeśli chodzi o ten asfalt to do kogo masz pretensje. Trzeba było w PODGiKu wystąpić o materiały z zasobu z pomiaru asfaltu i dokartować. Jeśli analog "teoretycznie" obowiązuje to możesz skalibrować raster i zdigitalizować albo zażądać hybrydę albo pisać pismo że ośrodek nierzetelnie wypełnia przepisy prawa. Chciałeś szybko mapę to ją masz tylko że to bubel. No wiele sposobów jest ale Ty dałeś wrobić się w aktualizację za trzy grosze to cierp. Jak są przyłącza nie ważne czy to wewnętrzne czy nie i wiesz o tym to musisz je w jakiś sposób pomierzyć. Tekst o tym że " nie wyklucza się innych urządzeń...." to dotyczy raczej tych mediów o których kompletnie nic nie wiadomo co i jak. A jak Tobie MPWiK mówi że coś jest to niestety mierz. Kolego Jak coś ktoś uszkodzi to najpierw od Ciebie zaczną. Wg przepisów inwestor zobowiązany jest do inwentaryzacji to pisz pisma do starostwa, do nadzoru budowlanego że inwestor pomimo obowiązku nie zrobił co do niego należy . Może ktoś beknie za ten stan rzeczy. Najrozsądniej to zgłosić jeszcze raz robotę i pomierzyć przebieg mediów chociażby wg wskazań właścicieli (wtedy piszesz orientacyjny przebieg lub z literką A - tak ja robię, oczywiście w sprawozdaniu jest info jak to było z tymi mediami) lub jeśli masz jakieś projekty to wprowadzić przebieg projektowany i wtedy będzie z literą B czyli Branżowe. (mam nadzieje że w nowym GESUcie rozp. pozostały te oznaczenia) Jest jeszcze jedna opcja modlić się że jakoś to łykną i że to przejdzie i nikt nie doniesie do WINGiKa że zrobiłeś bubel.
Pozdrawiam