Kristof ja bym niczego nie zmieniała a nawet na pewno nie, pajepaje i harpagon napisali Ci merytorycznie dlaczego.
Zadzwoń do tej urzędniczki , odbij jej na xero rozporzadzenie niech poczyta ,może po raz pierwszy to zobaczy , ale grzecznie postaraj się ją przekonać merytorycznie a nie krzykiem .W urzedach jest radca prawny mozna tym sie podeprzeć , niech uzgodni z nim .Taka stanowcza postawa raczej uswiadomi jej ,że jednak nie ma racji.Wiecie jak jest rolnik traktowany w urzędzie , mają go za prostaka a nie za człowieka a to stroną jest właściciel ,uprzedż,że nic na gębę , odmowę niech mu dają na pismie (a wtedy do SKO bo niezgodnie z prawem ). Można ,też wspomnieć o skardze do Wójta ale przecież ona tak to przedstawi że bedzie jej racja ,a ten rolnik będzie miał kłody rzucane z byle sprawą.
Powodzenia , napisz jak poszło.