Sorry dla Wszystkich za wczoraj, ale mnie poniosły pewne zachowania...
Podzielam ostatnie stanowiska Bożeny, Equino a wcześniej Pajepaje i Belki.

Ale znowu nie rozumiem co napisał Pinaks, a z tym co zrozumiałem się nie zgadzam.
Ja nie uważam, że "Pani była miła bo dała ci do zrozumienia żebyś zmienił ten nieszczęsny pierwszy wstępny projekt..."
Po pierwsze dlaczego nieszczęsny? I dlaczego pierwszy? Czyżby był jakiś drugi? A czy ten drugi był już szczęsny? Czyżbyś Pinaks wiedział coś więcej o sprawie, niż Kristof tu zapodał? A może znasz bliżej tą "Panią", która była miła...

Bo jeśli tak... to powiedz tej pani, że nie była miła, lecz arogancka w swoim braku wiedzy w sprawie bądź, co bądź, służbowej. Wstępny projekt wskazuje główne założenia, kierunki i konfigurację linii podziałowych. Ogólnie to znaczy w pewnym przybliżeniu, na tyle precyzyjnym, aby oddawał ogólny pogląd na proponowany podział. Dlatego prawo pozwala na wykonywanie go osobiście Wnioskodawcom.
Gdyby przyjąć, co jest absurdalne, ale jednak, że pani miała rację domagając się identyczności rysunku projektu z wstępnym projektem, to można by się zastanawiać po co praca geodety nad projektem? Może wstępny projekt Wnioskodawcy by wystarczył? Jeszcze tylko precyzyjnie obliczyć współrzędne, powierzchnie i parę innych rzeczy... i może się okazać, że geodeta tu do niczego nie jest potrzebny, i do tego jeszcze uprawniony.
Wystarczy taka "pani", która wie lepiej, która uważa, że wykonie nowego projektu podziału to tyle co z palców pstryknąć... i już.

Nie ta pani ze wszech miar nie była miła... bo ignorant nie może...

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"

Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-08-05 07:34 przez eljotpi.