oczywiście 400 zł zapłaciłąm za tyczenie fundamentów. Jestem w stanie uwierzyć, że geodeta robił coś więcej tylko napiszcie co ( dom już był oczywiście wrysowany w działkę). Jeśli chodzi o ten dojazd to 1 km to nie Ukraina. Jeśli chodzi o fakturę to czy nie powinnam jej dostać przy płaceniu, czy ja muszę się dopominać o to - to chyba jego obowiązek. Urzędnikiem informującym mnie o zatwierdzeniu podziału był ten sam geodeta.Jeśli chodzi o podział to zapłaciłam 1200 zł 3 lata temu, inny geodeta robił to samo za 1000 zł ale był zawalony robotą. Czy podział działki to tylko papiery, a terenie to tylko "do słupa będzie dobrze?" no i ten jeden słup elektryczny jest do dziś moją jedyną granicą. Biegły geodeta w czasie komisji sądowej powiedział, że geodeta powinnien to zrobić przy podziale, ale wy chyba macie odmienne zdanie, choć ten biegły też geodeta.