Re: Odszkodowanie za drogi - czyli komplikacja sprawy prostej.
Autor:
tede3 (---.um.szczecin.pl)
Data: 06 sty 2009 - 09:27:37
Sąd powinien wpisać przejście prawa wlasności gruntow wydzielonych pod drogi na podstawie decyzji podzialowej pomimo braku w niej zapisu o przejściu wlasności. Dolaczylbym wypis i wyrys z planu miejscowego. Skutek jest przeciez z ustawy i brak zapisu w decyzji go nie przekresla. Z drugiej strony nie ma formalnego wymogu zawarcia zapisu w tym wzgledzie w decyzji, choc byloby prosciej.
Wiem, ze w Szczecinie takie sprawy przechodzialy w kw.
Skoro jednak grunt przeszedl z mocy prawa na gmine, sluzebnosci zostaly ustanowione przez osobe nieuprawniona. Z formalnego punktu widzenia sluzebnosc jest niewazna tzn do obalenia. Skoro jednak grunt obciazony, przeznaczony jest pod droge to zasadniczo nie kloci sie to z interesem gminy, z drugiej strony podzial pozbawia dostepu do drogi przez wydzielenie gruntu przezsnaczonego pod poszerzenie drogi ot. taki paradoks. Tak z ciekawości jaki użytek ma wydzielona dzialka pod droge? Bywa R ale też dr. Wlasciciel pozbawiony dostepu taką dzialka pod drogę ma roszczenie o sluzebnosc. Wiec i tak nie ma sensu zwalczac wpisanej juz sluzebnosci, co najwyzej moze to byc elementem negocjacji kwoty odszkodowania. Tak na marginesie to ten wojt, ktory nabyl nieruchomość nie powinien prowadzic postepowania administracyjnego bo jest bezposrednio zainteresowany. Powinien prowadzic rokowania a w przypadku ich fiaska postepowanie powinno zostac wszczete przez staroste, art 98 u.3, art.129 ugn.
Pozostaje tez kwestia kwestia przedawnienia roszczenia. Co prawda kpa nie przewiduje przedawnienia ale w pierwszym rzedzie prowadzić się powinno rokowania z "wlasciwym organem", czy nie świadczy to o cywilnym charakterze roszczenia o odszkodowanie, wtedy byc moze przedawnienie po 10 latach.
Pozdrawiam