Re: Geodezja katastralna...
Jarek Thor Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Cześć.
> Z góry przepraszam Cię Eliot, że tą wypowiedź
> podpinam bezpośrednio pod Twoją. Powody są dwa,
> więc już wyjaśniam. Po pierwsze dzięki, że trafnie
> zrozumiałeś mój zamiar i pytania jakie zadałem, no
> i oświeciłeś w tym kolegę Rych-Tak'a. A po drugie
> dzięki, że się za mną w jakiś sposób wstawiłeś
> wyrażając własne zdanie w tym temacie, oceniając
> przy okazji zachowanie Rych-Tak'a. To tyle co mam
> do powiedzenia Tobie w moim poście. I pozwól, że
> teraz wezmę sprawy w swoje ręce. I żeby było
> jasne, dalsza część mojej tu wypowiedzi jest
> wprost kierowana do kolegi Rych-Tak'a.
> No cóż. muszę stwierdzić, ze masz swoiste
> poczucie humoru i to jestem w stanie przyjąć i
> zrozumieć. Jednak Twoje zachowanie wobec tu
> piszących jest dla mnie nie do przyjęcia i napisze
> wprost, co o tym myślę. I żebyś lepiej zrozumiał
> co piszę postaram się bardzo, aby napisać to Twoim
> językiem.
> Wydaje Ci się, że mówiąc "nie chcę Cię obrazić"
> można dać komuś w mordę, lub napluć w twarz i
> bardzo miło uśmiechnąć się przy tej okazji. Bardzo
> długo i chyba zbyt długo nikt na to nie reagował.
> I przypuszczam, ze jedynym powodem było to, że
> inni tu piszący mają więcej kultury osobistej nic
> Ty. Ja w swoim poście, pomimo próby pisania twoim
> słownictwem z pewnością i tak Ci nie dorównam,
> więc postaram się oprzeć na faktach. Czyli, krótko
> mówiąc przedstawię tu innym sposób traktowania
> przez Ciebie innych osób, a także instytucji. Ale
> zacznę od Twojej ostatniej wypowiedzi na tym
> forum.
>
> "Nie wiem, czy Jarek jest na dorobku, czy też
> nie (raczej chyba nie), ale jego wątpliwości, NIE
> SĄ MOIMI wątpliwościami"
>
> No cóż. Ustawy są niejednoznaczne, rozporządzenia
> również, wytyczne GGK jeszcze bardziej, a i sądy
> administracyjne się mylą. Ale jest jedna osoba
> wśród geodetów, która mówi wprost i to dużymi
> literami
>
> " jego wątpliwości, NIE SĄ MOIMI
> wątpliwościami "
>
> Wygląda na to, że te słowa są do mnie kierowane,
> ale czy jest tak naprawdę?
>
> Czy stwierdzenie, że
> "jestem po prostu załamany takim
> pytaniem."
> Jest skierowane tylko do mnie?
>
> No to przypomnijmy sobie jak kolega Rych-Tak
> traktuje innych, ich wypowiedzi i komentuje
> instytucje.
> "Mam tylko trzy pytania:
> - czy któryś z autorów jest prawnikiem?.
> - jaki cel ma taka książka o objetości 600 stron,
> oczywiście poza sprawami biznesowymi dla autorów.
>
> - czy nie czytając tej książki można zdać
> spokojnie egzaminy na AR Wrocław (o przepraszam
> teraz UP Wrocław?"
> Więc o geodezji powinni wg kolegi pisać prawnicy i
> o ile dobrze zrozumiałem lepiej by było, żeby
> książka miała 10 stron a nie 600, no i
> stwierdzenie wprost, że nie warto czytać
> publikacji, bo i tak nic nie wnoszą do egzaminów
> na wyższych uczelniach.
>
> No to poszukajmy dalej
> "Adamie, chyba tytuł Cię ujął. Zawsze myślałem,
> ze chodzi o Geodezję KATASTROFALNĄ, bo o "geodezji
> katastralnej" pierwszy raz słyszę, a parę wiosen
> już żyję."
> Mnie by było wstyd przyznać się z takim
> doświadczeniem jak Ty, ze pierwszy raz słyszysz o
> geodezji katastralnej. I wcale nie chodzi mi o
> próby wprowadzenia jej do dzisiejszego słownictwa,
> ale wypadałoby wiedzieć, ze geodezja katastralna
> funkcjonowała w Polsce w niektórych rejonach od
> ponad 140 lat.
>
> No to poszukajmy dalej
> > "Dla mnie to jest bełkot SKO"
> > "Tak więc tu SKO wymądrza się po
> prostu, moim zdaniem bezpodstawnie."
> No to mamy tu wypowiedź kolegi stanowiąca ponad
> instytucje odwoławczą.
>
> No to poszukajmy dalej
> "Kolego "eljotpi" przestać sie z tymi
> ciągami busolowymi wygłupiać."
> I kolejne pouczenia dla forumowicza.
>
> No to poszukajmy dalej
> eljotpi Napisał(a):
> błąd pisarski w
> numerze
> > księgi wieczystej
> popełniony na mapie projektu
> > podziału... nie ma
> bo i mieć nie może, żadnych
> > skutków prawnych.
> I wypowiedź kolegi Rych-Tak
> > "Błąd pisarski na mapie podziałowej w
> numerze księgi wieczystej, dotyczący przedmiotowej
> nieruchomości - NIE MA PRAWA SIĘ ZDARZYĆ!."
> Hm...mamy aspekt tworzenia nowego prawa dla
> geodetów o NIEOMYLNOŚCI !
> Bo wiecie.....geodeta to automat, cyborg
> zaprogramowany w taki sposób, że...po prostu nie
> wolno nam być ludźmi.
>
> No to poszukajmy dalej
> eGEO Napisał(a):
> KW jest tutaj
> pomocnicze.
> A kolega Rych-Tak na to
> > "Wywróciłeś niniejszym
> moją wiarę w Ciebie"
> No cóż. Kolejna osoba dowiedziała się, że "wiara i
> spojrzenie Rych-Tak'a jest ponad wszystko. Bo jak
> ktoś ma inne zdanie,to..no coment.
>
> No to poszukajmy dalej
> "Bo pewnie w GUGiK-u nie wiedzą o czym
> piszą"
> Hm.....SKO ma za nic i widać , że GUGiK też nie
> wie co pisze interpretując swoje stanowiska.
>
> No to poszukajmy dalej
> ucz234 Napisał(a):
> > czy ktoś mógłby mi pomóc w
> napisani opinii do
> > praktyk bo tam gdzie miałem
> praktyki nikt nie
> > podał i nie napisał???
> Dzięki
> a nasz kolega Rych-Tak na to
> > "Nie bardzo wiem z czym masz
> problem? "
> No tak.....zapomniał wół jak cielęciem był.
>
> No to poszykujmy dalej
> wojtas12124 Napisał(a)....(i nie ważne
> co ale...)
> nasz kolega Rych-Tak na to
> > "Ilość błędów ortograficznych, które
> popełniłeś skłania mnie do wniosku, że teraz
> geodezji uczą już w podstawówce, tej 6. letniej."
> Więc braku tolerancji dla piszących ciąg
> dalszy....czyli....pamiętajcie wszyscy.Jak nie
> znacie ortografii, nie zabierajcie tu głosu bo
> kolega was wyleczy z forum.
>
> No to jeszcze coś na temat zasad na forum i to już
> na koniec, żeby nie zanudzić wszystkich
> > "Tutaj obowiązują pewne "zasady", wg złotej
> zasady Murphiego:
> "Zasady określa
> ten, kto ma złoto". <
>
> Nie bardzo wiem co miałeś na myśli z tym
> porównaniem, ale domyślam się, że...złoto..... to
> Ty, a my reszta to szara masa z prowincji, którą
> można brukać do woli i poniżać.
>
> A teraz "patrząc Ci w oczy" powiem wprost kolego
> Rych-Tak. Szanuję Twoja wiedzę i Twoje wypowiedzi
> na tym forum w odniesieniu do naszego zawodu. Ale
> Twój sposób traktowania ludzi jest dla mnie nie do
> przyjęcia. Jak widzisz prześledziłem trochę Twoich
> wypowiedzi i jedno z pewnością rzuca się w oczy.
> Nigdy o nic nie pytasz, natomiast zawsze masz coś
> do powiedzenia w sensie interpretacji, oceny i
> skomentowania różnych zagadnień. No i po to jest
> forum. Ale wyśmiewanie się z wszystkich i z
> wszystkiego, brak szacunku dla kogokolwiek nie
> wyłączając Głównego Geodety Kraju, który publikuje
> swoje stanowiska na stronie GUGiK jest dla mnie
> porażający. Zachowujesz się jak wszechwiedzący
> bufon, który sam w sobie jest jedyną i wiarygodna
> wykładnią przepisów, czynności, sporządzania
> dokumentacji, technicznych zasad prowadzenia prac
> w naszym zawodzie. Sam nie wiem czy się cieszyć
> czy też nie, ale z większości Twoich wypowiedzi
> wywnioskowałem coś, o czym nie miałem pojęcia.
> Wywnioskowałem tyle, ze jest tu na tym forum
> omnibus…człowiek nieomylny, wszechwiedzący,
> nie mający w niczym wątpliwości i wykonujący swoją
> robotę w sposób doskonały.
>
> Więc miło mi poznać NAJLEPSZEGO GEODETĘ KRAJU !
>
> Pozwól jednak, że nadal będę zadawał pytania (z
> pewnością wiele z nich dla Ciebie nadal będzie
> głupich) bo w moim przekonaniu jedynie szerokie
> konsultacje i wymiana poglądów może doprowadzić na
> dziś do właściwego spojrzenia na geodezję ogólnie
> rozumianą. Nie jestem geodetą na dorobku jak to
> określiłeś. Mimo wszystko cały czas staram się
> pogłębiać swoją wiedzę i powiem Ci, ze im więcej
> wiem….tym bardziej zdaję sobie sprawę, ile
> jeszcze nie wiem. Pewnie i tak tego nie
> zrozumiesz, ale mówi się trudno. Więc na koniec
> powiem Ci tylko tyle. Pisz ile chcesz, że się ze
> mną nie zgadzasz....pisz ile chcesz, że się na
> czymś nie znam....pisz ile chcesz, że pisze
> głupoty jeśli wprowadzam kogoś w błąd własnymi
> interpretacjami.
> Ale nie życzę sobie takiego tonu, że moje pytania
> Cię załamują. Wiele rzeczy, które ja wiem nawet
> nie wpadły by Ci do głowy, żeby o to spytać.
> Czytając Twoje posty mogę stwierdzić wprost (a nie
> przeczytałem oczywiście wszystkich) że w wielu
> sprawach mylisz się i to nie wiesz jak bardzo. Ale
> nie mam zamiaru schodzić teraz do twojego poziomu
> i Cię ośmieszać tak, jak Ty innych -
> udowadniając, że nie masz racji. Skoro jesteś
> wszechwiedzący to śpij z tym dobrze, ale nie
> wsadzaj za każdym razem nosa w czyjeś sprawy
> wyśmiewając się przy okazji z innych, jeśli ktoś
> chce się czegoś dowiedzieć.
> Mimo wszystko pozdrawiam i nie napiszę, że nie
> chciałem Cię obrazić. Choć w moim zamyśle nie
> miałem takiego zamiaru.
> Jarek
Dziękuję Ci Jacku Thor za dobre słowo. Bóg zapłać.
Nigdy nie przypuszczałem, że jest w Tobie tyle Dobra. Naprawdę.
Pozwolisz jednak, że dopóty, dopóki mnie stąd nie zbanują, będę wyrażał swoje osobiste poglądy, nie pytając Ciebie o nic.