Re: Ile trwa jedna epoka?
Autor:
Harpagon (178.212.146.---)
Data: 15 mar 2020 - 12:01:40
Cubic Orb Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> W jednym jesteśmy zgodni - czym dłuższy pomiar,
> tym lepiej, różnimy się co do powodów. Pana
> zdaniem, żeby było więcej pakietów, bo niby w
> ciągu kilkunastu sekund, coś istotnego może się
> zmienić w wartościach poprawek. Moim zdaniem,
> przede wszystkim redukujemy błąd ruszania tyczką,
> ale też przyznaję, że czym dłuższy pomiar, tym
> większa szansa, że wyłapiemy błąd wyznaczenia
> pozycji przez odbiornik, co jak wiemy może się
> zdarzyć każdemu sprzętowi. Tylko że to
> niekoniecznie jest związane z tym, jakie wartości
> poprawek idą z NTRIP.
> Żeby faktycznie upewnić się, że pozycja jest
> prawidłowa, proponuję lepiej zrobić drugi pomiar
> po ponownej inicjalizacji odbiornika. Stojąc jeden
> raz na punkcie nawet przez 30 sekund, możemy tego
> nie wyłapać.
>
>
> pozdrawiam
> Tomasz Kamiński
- Czas (długość) pomiaru jest tym bardziej istotny, im więcej mamy przeszkód w pobliżu, zasłaniających horyzont. Na otwartym terenie, czy to jednak epoka, czy 100 epok - wynik będzie niemal identyczny - można się o tym przekonać ustawiając odbiornik na statywie i robiąc pomiary różnej długości sesji. Ale już w złych warunkach - nie! Dłuższy czas pomiaru polepsza wynik nie tylko z powodu eliminacji poruszania tyczką, ale z tego powodu, że satelity są w ciągłym ruchu. Tak więc stojąc pod drzewami i robiąc krótki pomiar - można trafić tak, że większość satelitów będzie przesłonięta pniami i gałęziami. Wydłużając sesję mamy szansę, że one przesuną się w stosunku do przeszkód ("wyjdą" zza nich) i rozwiązanie wyjdzie nam dużo lepsze. Widać to częściowo śledząc ilość satelitów, choć to też może być zwodnicze, bo część sygnałów w takich warunkach jest z odbicia i te są eliminowane, jest więc de facto mniej użytecznych satelitów, niż widać. Tak więc częstotliwość przy pomiarze jest mało istotna, istotny jest czas trwania.