Rych-Tak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Verbatim Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > jm Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > > eljotpi Napisał(a):
> > >
> >
> --------------------------------------------------
>
> >
> > > -----
> > > >
A ja stoję na stanowisku:
> > > > ze wznowieniem znaków granicznych mamy do
> > > > czynienia wtedy gdy w wyniku wywiadu
> > terenowego
> > > > stwierdzimy "Przesunięte, uszkodzone lub
> > > > zniszczone" znaki graniczne (art. 39 ust. 1
> > > > uPgik). Jeśli takich faktów nie stwierdzimy
> > to
> > > nie
> > > > ma podstaw formalnych do wznawiania, czy
> > > > jakiegokolwiek naruszania istniejącej
> > > > stabilizacji.
> > > > I tak trzymać!
> > > A biurokratyczne, urzędnicze, urojone za
> > biurkiem
> > > interpretacje na każdym kroku tępić.
> >
> >
> > Do czasu, kiedy przybędzie policja, Strona
> > (właściciel wykaże):
> >
> > Art. 277. Kto znaki graniczne niszczy,
> uszkadza,
> > usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo
> > fałszywie wystawia, podlega grzywnie, karze
> > ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
> do
> > lat 2.
> >
> > i co wtedy?
> > Jakiś komentarz?
> > Verbatim
>
> A tak w szczegółach, o co Ci właściwie chodzi?.
>
> Bo ja tego nie rozumiem.
>
> Naprawdę mam uprawnienia geodezyjne (państwowe), a
> policjant to sobie może...
>
> Nie pisz GŁUPOT. Taka jest moja prośba.
Art. 277 KK, czy to głupoty, naruszenie miru domowego, to także Twoim zdaniem głupoty?
Też mam uprawnienia państwowe.
Znam przypadki fachmanów z uprawnieniami państwowymi, którzy wiali przed widłami...
Verbatim