Re: proszę o interpretację poniższych przepisów....
joodash Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> dot. wytycznych G 4.1 z 2007 - POMIARY SYTUACYJNE
> I WYSOKOŚCIOWE
> METODAMI BEZPOŚREDNIMI.
>
> rozdział 2 - Pomiarowa osnowa sytuacyjna
> pkt. 9
> W zupełnie wyjątkowych przypadkach (np. zakamarki
> gęstej zabudowy), gdzie
> dawniej stosowano ciągi jednostronnie nawiązane
> (wiszące), złożone
> z jednego boku (bagnet) lub co najwyżej dwu boków
> – dopuszcza się
> konstrukcję ciągu zamkniętego (tzw. agrafkę) przez
> powrót ciągiem prawie
> równoległym (np. przez ten sam przejazd w budynku)
> do punktu na prostej
> bliskiego punktowi początkowemu, o ile to możliwe
> – z pomiarem kąta na
> kierunek nawiązujący inny niż początkowy. Ciąg
> taki traktuje się jako ciąg
> drugiego rzędu.
>
> prosze o wasze sugestie.
>
> ps. inspektor w odgik podpierając sie G4.1
> zarzucił konstrukcje osnowy zalozonej przeze mnie,
> tj. z punktu na prostej pomiedzy dwoma poligonami
> wyrzucilem bagnet a z niego kolejny. dodam ze
> nawiazanie z poligonu na 2 punkty. ocencie
> poprawnosc konstrukcji. jak ten przepis "widza"
> wasze osrodki??
A co Ci przeszkadzało, aby założyć normalny ciąg sytuacyjny?.
Przy obecnym sprzęcie typu Total Station (np. Topcon GTS 226, na którym najczęściej pracowałem, więc go znam bardzo dobrze), pomiar kąta na "dziubku" (ostry kąt), nie spowoduje jakichś większych niedokładności pomiaru kąta, przy zachowaniu minimum kultury technicznej podczas pomiaru.
Poza tym dla "samego siebie" można policzyć dwa ciągi wiszące do ostatniego wysuniętego punktu i porównać współrzędne.
Trzeba mieć ekstremalne warunki pomiaru (trzęsienie ziemi, gołoledź, śnieżyca), aby coś nie wyszło.