Re: proszę o interpretację poniższych przepisów....
Autor:
nil20 (---.154.udn.pl)
Data: 03 cze 2009 - 20:19:49
eGEO Napisał(a):
> coś musiał
> popełnić w zamian.
no, mus - to mus
> Robiąc np. wcięcie klasyczne kątowe, jeżeli
> pomierzysz do tego długości już masz obserwacje
> nadliczbowe i możesz to wyrównać do jasnej
> ch...ry
a kto mówi (told you), że nie?
> Ciąg zwykły osnowy pomiarowej też wyrównasz
> ściśle,bo masz obserwacje nadliczbowe,
a kto pisze, że nie?
> A bagnet, czy agrafka, to jet zwykły ciąg i basta
Bagnet to taki zwykły ciąg, jak z szubiennicy kładka - chyba,że na tamten świat.
Trzymaj się tematu - toż napisałem, że żaden ze mnie miłośnik punktów na prostej czy bagnetów. Unikam ich, jak mogę.
Ale upierasz się, że 2-punktowy ciąg wiszący zmierzony kilka razy ma obserwacje nadliczbowe, pozwalajace na wyrównanie - a ja ci piszę, że to głupota i wynik bedzie zawsze taki sam- czy policzysz z sinusa i cosinusa, czy "wyrównasz" - bo twoje "wyrównanie" będzie tylko uśrednieniem obserwacji
Ja już teraz dam ci przykład wpływu błedu grubego przy kiepskiej geometri sieci - która w odróżnieniu od bagnetu - miała elementy nadliczbowe...
Otóż były sobie w terenie 3 poligony. Jak to one, rosły sobie przy drodze co 300m i cieszyły się, że zgodnie z zaleceniami - są elementem ciągu poligonowego, zbliżonego kształtem do prostoliniowego. Niestety srodkowy był zdechł.
Leniwemu geodecie nie chciało się. Że pomiar miał akurat w okolicy środkowego poligonu, którego truchła nie znalazł z opisu - wbił sobie w ziemię bolca w miejscu, gdzie miał wg opisu poligon ten być. Zrobił tak, bo pomyslał, że jak były wizury miedzy poligonami, to i wciecie uda się zrobić. Udało się, wciecie wyszło mp<0.10m - sprawdził jeszcze w terenie.
Ale zaczeło lać, pomyslał- jeszcze będzie przepieknie, jeszcze będzie wspaniale - przyjadę jutro.
Przyjechał, ale (o czym nie wiedział) pomylił sobie bolce, których pełno było w terenie (nie był jedynym geodetą w powiecie). Zrobił na wszelki wypadek znów wciecie, sprawdził mp - znów wyszło <0.10m
Wydrukował w biurze dwa raporty i szok! A przecież wyrównało się, i to jak! A chi chichotało w zaroslach...
Popatrz - tu pomylił bolce, dzieki czemu i tak policzył co trzeba. Ale bywa, że kąt na stanowisku się sypnie (tu - o pełny grad) i wyjdą jaja...
(rzeczywiste współrzedne utajniono)
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-06-03 20:26 przez nil20.
Załączniki:
raport.doc (33KB)