OstatniO na terenie, na którym coś tyczyłem, grasował "owczarek".

Na wąskiej ślepej ogólnodostępnej uliczce o długości ok. 20 m (nowe maleńkie osiedle domów jednorodzinnych), "owczarek" pomierzył ogrodzenie tak, że 5. metrowa uliczka na mapie 1:500 (papier) miała 5.50 m w terenie, a licznik gazowy, który miał być w ogrodzeniu "wylazł z niego" na mapie (1 mm) , natomiast jeden punkt został "zgeneralizowany" z dokł. 1 m , bramy tez są obce temu "owczarkowi".

Tam są jeszcze zastrzeżenia co do pomiaru budynków, ale to jeszcze wyjdzie "w praniu", czyli w "ośrodku".

Wszystko to w odległości 28 m od poligonu III kl z dowiązaniem na następny.

Tak więc jak ktoś nic nie wie to uważa, że wie wszystko i że owczarek może byc geodetą. Niejeden na tym forum juz tak twierdził.