radi Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ale to jest ustawa, czyli musi przejść przez
> legislację rządową a potem sejmową. To jednak
> trochę więcej niż ministerialny grajdołek w którym
> na dodatek nikogo specjalnie nie obchodzi
> geodezja.
> No a potem jeszcze sam sejm gdzie chociażby ze
> względów politycznych może się zrobi się trochę
> szumu. Szczególnie jeśli będziemy konsekwentni w
> działaniu i będziemy przekonywać co niektórych
> posłów.
> Może coś się ugra, może nie. Zobaczymy. Jeden
> wyrok Trybunału Konstytucyjnego już jest, jeśli
> nic się nie będzie zmieniać to może będą i inne.

Tylko w 2012 roku sejm przegłosował 134 ustawy.
[www.sejm.gov.pl]

Czy myślisz, że którykolwiek z posłów jest w stanie ogarnąć taką ilość ustaw? Czy myślisz, że posłowie, którzy będą w komisji, która będzie się tą ustawą zajmować mają jakiekolwiek pojęcie o geodezji? A może ci posłowie po prostu "klepną" to, co dostaną z ministerstwa? Naiwny jesteś nieco. Patrz choćby przegłosowaną skądinąd ustawę o samorządzie zawodowym psychologów. Po 12 latach jej obowiązywania w końcu ktoś wydedukował, że tej ustawy nie da się w praktyce zastosować i akurat w najbliższym czasie ustawa będzie uchylana.

Jeżeli myślisz, że proces legislacyjny ustawy w praktyce mocno odbiega od procesu legislacyjnego rozporządzenia, to niestety raczej się mylisz...