pandrzej Napisał(a):
-------------------------------------------------------

Cytat:

Przeanalizowałem jeszcze trochę propozycję PTG i mam parę kolejnych uwag:
1. Ograniczenie możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie geodezji i kartografii stoi w sprzeczności z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, której art 15 (który co do zasady takie działanie usprawiedliwiał) został w 2008r skreślony. W ogóle takie obostrzenia nie istnieją ani dla budowlańców, ani nawet dla lekarzy, tłumaczy, czy adwokatów. Każdy może sobie otworzyć stosowną kancelarię, czy zakład opieki zdrowotnej, ale oczywiście nie będzie mógł jej normalnie prowadzić bez osoby ze stosownymi uprawnieniami. Proponowane przez Was brzmienie artykułu 11 PGiK jest niezgodne z art 20 i 22 Konstytucji - ze względu na te artykuły inne zawody regulowane nie ważyły się nawet dodawać podobnych zapisów do ustaw regulujących ich zawody.
Można tutaj mówić o ewentualnych konsekwencjach wprowadzenia takich zapisów, ale ze względu na przytoczone przeze mnie powyżej artykuły konstytucji taka dyskusja mija się z celem. Po prostu wolność działalności gospodarczej jest wartością nadrzędną.

Bardzo cenie sobie Twoje uwagi, ale nie mogę się zgodzić z tezą, którą postawiłeś tu prawie jako pewnik. A mianowicie stwierdziłeś, że wprowadzenie ograniczenia co do możliwości otwierania firm mogących być wykonawcami prac geodezyjnych i kartograficznych tylko do geodetów uprawnionych (tak to określę w dużym uproszczeniu) jest niezgodne z art. 20 i 22 Konstytucji, i że ze względu na te artykuły inne zawody nie ważyły się dodawać podobnych zapisów do ustaw regulujących ich zawody.

Aby daleko nie szukać pozwolę sobie tu zbadać czy masz rację formując taką tezę, na przykładzie ustawy o notariacie. Ta ustawa reguluje również kwestie samorządu zawodowego notariuszy. Zgodnie z art. 4 ustawy Prawo o notariacie, notariusz może prowadzić tylko jedną kancelarię. To gdzie tu wolność gospodarcza?!
Siedzibę kancelarii, na wniosek osoby zainteresowanej, wyznacza Minister Sprawiedliwości (no to już przesada, żeby ktoś mi ustalał gdzie mam mieć firmę) po zasięgnięciu opinii właściwej izby notarialnej (art.10 ww. ustawy). Notariuszem zostaje się po uzyskaniu tyt. mgr po ukończeniu wyższych studiów prawniczych, odbytej aplikacji, złożeniu egzaminu notarialnego i pracy jako asesor przez 3 lata.

Jak widzisz notariusze wcale nie obawiali się zawrzeć w swojej ustawie jeszcze większych ograniczeń niż my w naszej opinii. Ustawa o notariacie jest 1991 r. i jakoś nikt nie odważył się zanegować, że takie obwarowania są niezgodne z art. 20 i 22 konstytucji. A z czym notariusz jest "lepszy" od geodety uprawnionego, który opracowuje mu mapy, dokumenty i rejestry nieodzowne przy sporządzanych aktach notarialnych? Gdyby nie nasze źródła to notariusz nie miałby co potwierdzać.

Dlatego bardzo Cię proszę, abyś wycofał lub sprostował, dla dobra tej naszej dyskusji, stwierdzenie:
"Można tutaj mówić o ewentualnych konsekwencjach wprowadzenia takich zapisów, ale ze względu na przytoczone przeze mnie powyżej artykuły konstytucji taka dyskusja mija się z celem. Po prostu wolność działalności gospodarczej jest wartością nadrzędną." Bo jak widać nie jest. Należy przede wszystkim zważyć po co takie warunki? Komu i czemu mają one służyć?

To, że ranga zawodu spada, że jakość prac geodezyjnych jest coraz gorsza, że dla zapewnienia sobie minimalnych zysków wielu geodetów łamie prawo i przepisy. Geodeta traci tak potrzebne mu zaufanie. To wszystko musi zostać zahamowanie. Biuro geodezyjne to nie "Biedronka" czy inny market, a kto tego nie rozumie to albo sam powinien zmienić zawód albo trzeba mu w tym pomóc!

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"