M Rutkowski Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak wiadomo zawsze jak L Piszczek " eljotpi" coś
> to ja mu na przekór. Bo pewnie młodszy jestem i
> ten przekór to nie tak że na odwrót tylko z
> dystansem. Przeczytałem od deski do deski
> propozycje zmian wystosowaną przez PTG i
> stwierdzam że się "chłopy" napracowały. I chyba
> pierwszy raz nie piszę na przekór L Piszczkowi.
> Podoba mi się większość postulatów, i choć mam
> wrażenie że dążenie za wszelką cenę do utworzenia
> samorządu zwodowego nie jest na dzisiejsze czasy
> dobrym rozwiązaniem to pozostałe propozycje w
> zdecydowanej większości popieram. Niektóre z nich
> jakby się mijały z założeniami demokracji, ale ok,
> nie można siedzieć jak myszy pod miotłą tylko coś
> działać. Dobrze by było żeby wszyscy przeczytali
> te postulaty i się wypowiedzieli z imienia i
> nazwiska co o nich myślą. Im więcej opinii tym
> bardziej wyważone będą ewentualne decyzje. Tak
> myślę.
Dziękuję za uznanie dla twórców tego opracowania, i muszę uchylić rąbka tajemnicy, że nie z wszystkim postulatami i tezami w 100% zgadzałem się z Koleżankami i Kolegami. Moje cele, a więc i tezy są bardziej radykalne jeśli chodzi o pryncypia. Co nie wszyscy nawet w PTG popierają, i ja się z tym liczę bo jestem realistą. Ale to wcale nie znaczy, że ze swoich radykalizmów rezygnuję. Wole poczekać aż Oni zmienią zdanie, co już wielokrotnie miało miejsce.
Dla mnie niepodważalnym błędem jest
uprawnienie samodzielnych i samorządnych Starostw do zarządzania i prowadzenia katastru i zasobu gik. Powstało ponad 400 niezależnych ośrodków decydenckich w kwestiach państwowych zasobów, które ze swej istoty powinny być podporządkowane jednakowym prawidłom stosowania powszechnie obowiązującego prawa, a nie są.
Lansowana teza, o
co raz niższej jakości prac geodezyjnych i kartograficznych realizowanych przez Wykonawstwo, jest z gruntu fałszywa. W sytuacji gdy tą jakość kreuje i wymaga Powiatowa Służba GiK przez ustalanie SIWIZ projektu modernizacji EGiB, modernizacji osnów szczegółowych, modernizacji GESUT i MZ do postaci numerycznej, a przede wszystkim przez złą i niewłaściwą merytorycznie kontrolę operatów włączanych do PZGiK - zrzucanie winy wyłącznie na Wykonawców prac i usług geodezyjnych i kartograficznych jest najzwyczajniejszym kłamstwem. Przecież żaden geodeta w realu nie wykona i nie sporządzi operatu inaczej niż to sobie zażąda Ośrodek w "Wytycznych", "Komunikatach", "Zaleceniach" i wreszcie "usterkach" zamieszczonych na "żółtych karteczkach" z kontroli, które znikają po włączeniu operatu.
Utrzymywanie zasady
ciągłości zasobu w postaci bieżącej aktualizacji Mapy Zasadniczej albo jak ktoś woli BDOT500
jest utopią. Co innego EGiB, GESUT i OSNOWA, ale udawanie, że tylko Polska ma jednorodną i na bieżąco aktualizowaną Mapę Zasadniczą jest wierutnym kłamstwem i perfidnym oszustwem. Co najgorsze dlatego jest to perfidne, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, że utrzymywanie bieżącej aktualności nawet teoretycznie jest niemożliwe. W tej chwili ta pseudo "zasad ciągłości" MZ/BDOT500 rocznie kosztuje po odjęciu dochodów za udostępnianie danych z PZGiK ponad 400 mln zł. W efekcie mamy:
1) brak możliwości udostępnienia mapy zasadniczej w postaci cyfrowej;
2) nierozwiązane kwestie nieodpłatnego udostępniania danych i materiałów zgromadzonych w powiatowej części państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, dla inwestycji państwowych;
3) zbyt długi czas na wydawanie danych i materiałów z zasobu;
4) przedłużający się proces koordynacji usytuowania projektowanych sieci uzbrojenia terenu.
Oczywiście te bolączki oficjalnie zauważył GGK w piśmie z 13 sierpnia 2013 r.
Dlatego jestem za ograniczeniem zasobu do katastru i osnów geodezyjnych, z przeniesieniem Gesutu do obowiązkowego prowadzenia przez branżowych gestorów sieci.
Jestem za zniesieniem obowiązku:
- zgłaszania prac gik, bo to niezgodne z wolnością działalności gospodarczej;
- przekazywania efektów naszych prac (operatów) bez rekompensat finansowych, bo to niezgodne z Konstytucją RP;
- przeprowadzania kontroli operatów technicznych przez administrację powiatową, bo za należyte wykonywanie zawodu winien odpowiadać geodeta uprawniony a nadzór, zgodnie z Konstytucją, winien sprawować Samorząd Zawodowy Geodetów.
I to są moje pryncypia.
Pozdrawiam
Leszek Piszczek
Cytat:Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"