Re: orzecznictwo sądowe w/s "mniejszej wagi"
Autor:
Rych-Tak (---.dynamic.chello.pl)
Data: 31 gru 2013 - 09:53:29
Adam Wójcik Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Rych-Tak Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > NA GRUNCIE MAJĄ BYĆ STRONY, czyli właściciele
> > sąsiednich nieruchomosci, albo ich pełnomocnicy
> > (może być i prawnik, kogo to obchodzi?), ale
> > notarialnie umocowani. Tu chodzi o granicę
> > nieruchomości, a nie o jakieś pierdoły.
>
> Widzisz Rychu... Rolą geodety nie jest zapewnienie
> uczestnictwa stron na gruncie, ale przepisowe ich
> wezwanie (z pouczeniem), a także przepisowe
> wykonanie czynności na gruncie. Strona ma także
> prawo do nie uczestniczenia w tych czynnościach.
> Jej wola...
>
> W tej sprawie dla mnie jest oczywistym, że strona
> (mąż) nie miała życzenia uczestniczenia w
> czynnościach (ani osobistego, ani przez
> pełnomocnika).
No dobra, są czasami sytuacje nadzwyczajne, niedawno sam tego doświadczyłem, w pewnym sądzie okręgowym, zamiast zrobić 2. (dwie) fotki z dokumentacji sądowej (termin się kończył,do wniosku o uzasadnienie, a oni nie wysyłają wyroków, bo tak jest im wygodniej), leżałem przez godzinę na korytarzu, bo miałem krwotok z nosa (byłem na to przygotowany, że mogę mieć ten krwotok). Ze mną był mój syn (n.b. prawnik), ale nie mógł zrobić fotek z dokumentacji, bo był świadkiem w sprawie.
Może więc być różnie także przy rozgraniczeniu nieruchomości, to też trzeba ocenić, co zrobić.